– Na 180–200-metrowy dom wybudowany w ostatnich latach w Warszawie trzeba mieć średnio 900 tys. – 1 mln zł. Na budynek o podobnych parametrach sprzed kilkudziesięciu lat musimy przeznaczyć średnio ok. 1,1–1,3 mln zł – podaje Edyta Krakowiak z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości (WGLiN). Ceny budynków zależą m.in. od lokalizacji. – Domy wybudowane w ostatnich latach są tańsze o ok. 20–40 proc. od starych budynków, które są dużo lepiej zlokalizowane – tłumaczy Edyta Krakowiak.
Zostają w rodzinie
W ofercie WGLiN znajdziemy 180-metrowy, wolno stojący dom na 750-metrowej działce przy ul. Zdziarskiej na stołecznej Białołęce. Budynek z 2007 roku został wyceniony na 810 tys. zł. W tym samym roku został wybudowany 200-metrowy, dwukondygnacyjny dom przy ul. Łuczniczej na Mokotowie. Cena wywoławcza: 1,2 mln zł. Tyle samo kosztuje pół bliźniaka o powierzchni 180 mkw., z 2008 roku, położonego przy ul. Słowiczej w warszawskich Włochach. Jedenastoletni 220-metrowy dom przy ul. Zgrupowania Żmija na Bielanach właściciel wycenił z kolei na 1,4 mln zł. Dla porównania – ceny starszych domów: 200-metrowy segment przy ul. św. Bonifacego na Mokotowie, wybudowany w 1965 roku, jest wystawiony z ceną wywoławczą 2,4 mln zł, a 230-metrowy wolno stojący dom w Wilanowie (z 1980 roku) po kapitalnym remoncie właściciel wycenił 2,5 mln zł.
Z danych WGLiN wynika, że w takich dzielnicach, jak Żoliborz, Ochota i Mokotów podaż domów jest bardzo mała, zwłaszcza w centralnych lokalizacjach tych dzielnic. – Domy najczęściej pozostają w rodzinie. Właściciele rzadko decydują się na ich sprzedaż. Na rynek trafiają więc pojedyncze oferty, a ceny są wysokie. Sięgają kilkunastu tysięcy złotych za metr domu – zauważa Edyta Krakowiak. Za miastem jest o połowę taniej.
– Tam jednak nowe domy są droższe niż stare – mówi Edyta Krakowiak. – Ceny jednorodzinnych budynków pod miastem są o wiele niższe – potwierdza Marcin Jańczuk z sieciowej agencji Metrohouse. – Jeżeli jesteśmy przygotowani na dojazdy, dom w dobrym standardzie wybudowany w ostatnich latach w okolicach Warszawy możemy kupić już za 600–800 tys. zł – mówi Marcin Jańczuk. – Na przykład w podwarszawskim Sulejówku 185-metrowy, wolno stojący budynek można kupić już za 620 tys. zł. Za nowoczesny, 192-metrowy dom w Kiełpinie właściciel żąda zaś 845 tys. zł – dodaje.
W Poznaniu, jak podaje agencja Metrohouse, na nowoczesny dom sprzedawany na rynku wtórnym trzeba mieć co najmniej 750 tys. zł. Dla przykładu – 180-metrowy, czteropokojowy, wolno stojący dom wybudowany w 2005 roku w dzielnicy Grunwald został wyceniony na 759 tys. zł. W Gdańsku na jednorodzinny budynek z ostatnich lat trzeba mieć od 900 tys. zł. W Rębiechowie agencja Metrohouse oferuje np. pół bliźniaka o powierzchni 192 mkw. w cenie ofertowej 890 tys. zł.