Więcej pustych biur, niższe czynsze

Choć popyt ze strony najemców jest spory, niemal w każdym mieście jest coraz więcej wolnej powierzchni biurowej. To ułatwia firmom negocjacje.

Aktualizacja: 27.01.2014 08:24 Publikacja: 27.01.2014 08:23

T-Mobile Office Park w stolicy – 20 proc. biur jest do wzięcia

T-Mobile Office Park w stolicy – 20 proc. biur jest do wzięcia

Foto: Ghelamco

Wyjątkiem na biurowej mapie są Katowice. Tam odsetek wolnej powierzchni spadł w ciągu roku z 10 do 9 proc.

– W Krakowie również przez ostatni rok było mało wolnych biur. Ale tu skala pustostanów nieznacznie zwiększyła się w czwartym kwartale 2013 roku, do 5 proc. – zauważa Mateusz Polkowski, dyrektor działu badań rynku i doradztwa w Jones Lang LaSalle.

Pustostany w stolicy

W stolicy na najemców czeka aż 480 tys. mkw. wolnych biur. Pustostany stanowią 12 proc. w całej podaży. – To więcej niż całkowita oferta biurowców na przykład w Trójmieście – zauważa Mateusz Polkowski. Przypomina, że ostatni raz tak duży wskaźnik pustostanów zarejestrowano aż dziesięć lat temu.

– Jednak wtedy Warszawa była na zupełnie innym etapie rozwoju. Dziś to miasto stało się finansowym centrum Europy Środkowo-Wschodniej i jest bardzo pozytywnie postrzegane przez międzynarodowych inwestorów – tłumaczy Polkowski.

Również Michał Orłowski, dyrektor w dziale powierzchni biurowych BNP Paribas Real Estate, przekonuje, że w stolicy panuje duży popyt na biura. Jednak na rynek trafiło ostatnio sporo nowych projektów. To automatycznie wywołało wzrost współczynnika wolnej  powierzchni. Najwięcej pustych budynków w Warszawie znajduje się w okolicach Mokotowa i Służewca, gdzie na najemców czeka ok. 142,6 tys. mkw., oraz w centrum miasta. Tu do dyspozycji najemców pozostaje 132,3 tys. mkw. biur.

– W przypadku Mokotowa za tak duży odsetek wolnej powierzchni biurowej odpowiedzialnych jest głównie kilka inwestycji oddanych do użytkowania w ubiegłym roku, m.in.: Konstruktorska Business Park, Marynarska 12 czy Plac Unii, w których czeka dziś ponad 58 tys. mkw. wolnych biur, czyli 40 proc. aktualnej oferty. Z kolei w centrum ponad połowa wolnych pomieszczeń pochodzi z budynków wybudowanych przed 2000 r. – opowiada Wioleta Wojtczak, starszy konsultant w dziale badań i doradztwa w Savills.

Sporo pustostanów jest także na Ochocie i Woli.

Zdaniem Michała Orłowskiego ze względu na zwiększającą się liczbę biur do wynajęcia, czynsze transakcyjne są nadal obniżane.  – Właściciele oferują najemcom także dodatkowy pakiet zachęt, który obejmuje okresy wolne od czynszu, udział w kosztach wykończenia biur lub przekazywanie dodatkowego budżetu na przeprowadzkę nowego najemcy – wylicza Orłowski.

Projekty w regionach

We Wrocławiu najwięcej pustostanów czeka w centrum, głównie w starszych budynkach i kamienicach o niższym standardzie. Mimo to, zdaniem analityków Knight Frank, nadal właśnie w centrum miasta będą realizowane nowe projekty deweloperskie.

Również w centrum Poznania do wynajęcia jest ponad dwa razy więcej wolnych biur niż w innych dzielnicach. Znajdują się one albo w nowych budynkach, oddanych w ostatnich dwóch–trzech latach, do dziś nie w pełni wynajętych, albo w starszych obiektach, których standard nie wytrzymuje konkurencji nowszych i bardziej nowoczesnych obiektów – tłumaczy Małgorzata Liszewska, starszy konsultant w dziale badań rynku Knight Frank.

Nowe projekty w tym mieście powstają poza centrum. Jeśli jakiś deweloper decyduje się na śródmieście, stawia niewielki budynek.

Nieco inaczej jest w Katowicach czy Łodzi. – W Katowicach znacznie więcej biur świeci pustkami poza centrum miasta. Są to zarówno budynki, w których w ostatnim czasie pokończyły się umowy najmu i część powierzchni wróciła na rynek, jak i biurowce nie w pełni skomercjalizowane od czasu oddania do użytkowania – opowiada Małgorzata Liszewska.

Natomiast w Łodzi biura są bardzo rozproszone. Niemal połowa niewynajętej powierzchni znajduje się w budynkach ukończonych w ciągu ostatnich trzech lat, bez względu na to, gdzie się znajdują.

– W tym mieście deweloperzy wstrzymują się z rozpoczęciem nowych inwestycji do czasu choćby częściowego wynajęcia istniejącej nadpodaży – wyjaśnia Liszewska.

Poza Łodzią deweloperzy nie rezygnują z kolejnych inwestycji, zwłaszcza w Warszawie. To nawet przy dużym popycie oznacza dalszy wzrost odsetka wolnych biur.

– Stopa pustostanów w Warszawie będzie dalej rosnąć, zarówno w tym, jak i przyszłym roku. Ma to oczywiście związek z wysoką aktywnością deweloperów, którzy obecnie budują w mieście ponad  632 tys. mkw. nowych biur, z czego ponad 343 tys. mkw. będzie gotowych w tym roku. Wynajęcie powierzchni już oddanej, jak i tej w budowie, może trwać nawet cztery lata – uważa Wioleta Wojtczak.

Zdaniem Katarzyny Lipki, starszego analityka w dziale doradztwa i badań rynku w DTZ, zwiększy się konkurencja między właścicielami budynków, którzy – by skusić najemcę – będą oferować coraz atrakcyjniejsze pakiety zachęt. – Mogą być nimi również usługi dodatkowe w budynku czy parku biurowym, takie jak kantyna, kawiarnia, przedszkole, klub fitness – wylicza Katarzyna Lipka.

Opinia dla „Rz"

Konrad ?Heidinger konsultant w Dziale Doradztwa ?i Badań Rynku w  firmie CBRE

Najmniej pustostanów biurowych znajdziemy dziś w Krakowie. ?Z kolei najwięcej w Szczecinie, choć sporo też w Lublinie. Jednak na rozwijających się rynkach biurowych – a do takich właśnie należy Szczecin czy też Lublin – jeden pusty budynek może w znaczny sposób wpłynąć na poziom współczynnika niewynajętej powierzchni. ?A w obu tych miastach w ostatnim czasie oddano kilka nowych obiektów. ?Warto również zwrócić uwagę, ?że w wielu wypadkach wysoki poziom powierzchni niewynajętej jest dostępny w obiektach klasy B, które nie spełniają oczekiwań wielu najemców. Z tego właśnie powodu budowa nowych biurowców może mieć ?uzasadnienie nawet tam, gdzie jest dużo wolnych biur.

Wyjątkiem na biurowej mapie są Katowice. Tam odsetek wolnej powierzchni spadł w ciągu roku z 10 do 9 proc.

– W Krakowie również przez ostatni rok było mało wolnych biur. Ale tu skala pustostanów nieznacznie zwiększyła się w czwartym kwartale 2013 roku, do 5 proc. – zauważa Mateusz Polkowski, dyrektor działu badań rynku i doradztwa w Jones Lang LaSalle.

Pozostało 93% artykułu
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
Rośnie GLP Park Lędziny II. Pracę w magazynie ułatwią roboty