Wyjątkiem na biurowej mapie są Katowice. Tam odsetek wolnej powierzchni spadł w ciągu roku z 10 do 9 proc.
– W Krakowie również przez ostatni rok było mało wolnych biur. Ale tu skala pustostanów nieznacznie zwiększyła się w czwartym kwartale 2013 roku, do 5 proc. – zauważa Mateusz Polkowski, dyrektor działu badań rynku i doradztwa w Jones Lang LaSalle.
Pustostany w stolicy
W stolicy na najemców czeka aż 480 tys. mkw. wolnych biur. Pustostany stanowią 12 proc. w całej podaży. – To więcej niż całkowita oferta biurowców na przykład w Trójmieście – zauważa Mateusz Polkowski. Przypomina, że ostatni raz tak duży wskaźnik pustostanów zarejestrowano aż dziesięć lat temu.
– Jednak wtedy Warszawa była na zupełnie innym etapie rozwoju. Dziś to miasto stało się finansowym centrum Europy Środkowo-Wschodniej i jest bardzo pozytywnie postrzegane przez międzynarodowych inwestorów – tłumaczy Polkowski.