- Dla większości osób zakup mieszkania czy domu to jedna z najważniejszych życiowych decyzji, którą podejmują na wiele lat. Zdarza się jednak, że klienci podchodzą do niektórych wyborów dość swobodnie, nie zastanawiając się, jaki wpływ będzie miała ich decyzja na dalsze życie - mówi Andrzej Boczek, właściciel firmy deweloperskiej AB Inwestor z Gdyni.
Zdaniem doradców, niedoświadczeni klienci popełniają najczęściej te same błędy. Często biorą na siebie długoterminowe zobowiązanie na lokal, który tak naprawdę nie spełnia ich potrzeb co do lokalizacji w dzielnicy czy mieście, co do rozkładu lub nawet wielkości. Kupują, bo chcą skorzystać z promocji, dopłaty, podwójnego miejsca garażowego "gratis" etc. A to oznacza kłopoty i dodatkowe wydatki.
Adres bez przyszłości
Częstym błędem popełnianym przy zakupie nieruchomości mieszkaniowej jest brak dokładnej analizy jej lokalizacji. Dotyczy to zarówno klientów kupujących mieszkania w wielorodzinnych budynkach na osiedlach mieszkaniowych, jak i budujących czy kupujących dom jednorodzinny - mówią pośrednicy.
Zdarza się, że ludzie dostają lub kupują działkę budowlaną w okazyjnej cenie i to jest ich kryterium wyboru, gdy rozważają, gdzie zamieszkać. Za ogromne pieniądze budują więc swój wymarzony dom, a po roku okazuje się, że okolica np. ze względu na hałas, złe sąsiedztwo albo słabe skomunikowanie, nie nadaje się tak naprawdę do życia dla rodziny albo nie spełnia ich oczekiwań.