Posłowie powalczą ze „słupami”

Posłowie PSL proponują z kolei, by ziemia znajdująca się w zasobach Agencji Nieruchomości Rolnych była sprzedawana tylko w przetargach ograniczonych rolnikom prowadzącym rodzinne gospodarstwa lub z wykorzystaniem przysługującego rolnikowi prawa pierwszeństwa. Chętni do kupienia ziemi od Skarbu Państwa będą musieli spełnić jednak wiele warunków, m.in. mieć pięcioletnie doświadczenie w prowadzeniu gospodarstwa. Choć w wyjątkowych wypadkach ANR może zgodzić się na krótszy okres. Nabywane grunty muszą znajdować się  pobliżu ich gospodarstwa. W przetargu nie będą mogli brać udziału rolnicy, którzy wcześniej kupili od ANR minimum 300 ha.

Projekt przewiduje ponadto, że kupiony na przetargu grunt będzie można sprzedać dopiero po dziesięciu latach. Za złamanie tego warunku będą groziły kary finansowe. Mają wynieść 40 proc. ceny sprzedaży nieruchomości.

I choć oba projekty wywołują kontrowersje, Sejm po pierwszym czytaniu zdecydował się przekazać je do dalszych prac do podkomisji.

Natomiast prace nad projektem ministerialnym znajdują się dopiero na etapie wstępnym. Realizuje on postulaty zgłoszone przez rolniczą „Solidarność". On także ma ograniczyć spekulację ziemią. Na razie niewiele na jego temat wiadomo.

Etap legislacyjny: prace w podkomisji  i ministerstwie