Reklama

Upiorne ceny czynszów w Londynie

Londyn nigdy nie był tani, ale w ostatnich miesiącach ceny mieszkań na wynajem w brytyjskiej stolicy drastycznie podskoczyły. A mimo to nie brakuje chętnych.

Publikacja: 05.06.2014 19:05

Upiorne ceny czynszów w Londynie

Foto: guardian.co.uk

Brytyjski dziennik "Guardian" informuję, że mieszkanie "wielkości pudełka na buty" znalazło nowego najemcę w zaledwie kilka godzin. Mimo, że czynsz jest astronomiczny: ponad 860 zł za tydzień czyli ponad 3700 zł na miesiąc!

Mieszkanie jest w samym centrum Londynu, przy dworcu King's Cross i to chyba jego jedyna zaleta. Składa się z jednego pomieszczenia, w którym mieści się jednoosobowy materac, niewielka szafa, krzesło, mały stolik i niewielka kuchenka ze zlewem. Nie da się niestety otworzyć drzwi wejściowych na pełną szerokość a toaleta i prysznic są "niewielkie". Przejście miedzy zlewem a materacem jest mniej niż wąskie, a mimo to od chwili ukazania się ogłoszenia biuro pośrednictwa odebrało dziesiątki telefonów i ponad 20 mejli od potencjalnych najemców. Oferta zniknęła z rynku w zaledwie kilak godzin.

Zdaniem brytyjskiego dziennika to prawdziwy rekord, nawet jak na Londyn, gdzie ceny nieruchomości w ciągu maja wzrosły średnio o 7 procent. Ekonomiści są zaskoczeni takim wzrostem, a analitycy Bank of England ostrzegają, że ceny są bardzo wyśrubowane i ostrzegają przed załamaniem się rynku.

Z raportu Ernst&Young z lutego tego roku wynika, że sytuacja na rynku nieruchomości w Londynie spełnia wszelkie kryteria, aby określić ją mianem "lokalnej bańki spekulacyjnej". Niektórzy analitycy proponują nawet, aby wprowadzić ograniczenia dla cudzoziemców na nabywanie domów i mieszkań w stolicy. To ich obwinia się bowiem o podbijanie cen nieruchomości do niebotycznych rozmiarów.

Jednak dane od pośredników handlu nieruchomościami wskazują, że popyt na domy i mieszkania wciąż rośnie w całym kraju i nabywaniem nieruchomości są też zainteresowani sami Brytyjczycy. Wskazuje na to wciąż zwiększająca się liczba chętnych na duże kredyty o wartości powyżej 500 tys. funtów.

Reklama
Reklama

Wciąż są też chętni na najdroższe londyńskie nieruchomości. Wykupują je głównie bogaci obcokrajowcy z Rosji, Ukrainy, ale także Brazylii, Argentyny, Indii, Turcji i Indonezji, którzy nadal uważają, brytyjski rynek za pewniejszy do ulokowania swoich pieniędzy.

Brytyjski dziennik "Guardian" informuję, że mieszkanie "wielkości pudełka na buty" znalazło nowego najemcę w zaledwie kilka godzin. Mimo, że czynsz jest astronomiczny: ponad 860 zł za tydzień czyli ponad 3700 zł na miesiąc!

Mieszkanie jest w samym centrum Londynu, przy dworcu King's Cross i to chyba jego jedyna zaleta. Składa się z jednego pomieszczenia, w którym mieści się jednoosobowy materac, niewielka szafa, krzesło, mały stolik i niewielka kuchenka ze zlewem. Nie da się niestety otworzyć drzwi wejściowych na pełną szerokość a toaleta i prysznic są "niewielkie". Przejście miedzy zlewem a materacem jest mniej niż wąskie, a mimo to od chwili ukazania się ogłoszenia biuro pośrednictwa odebrało dziesiątki telefonów i ponad 20 mejli od potencjalnych najemców. Oferta zniknęła z rynku w zaledwie kilak godzin.

Reklama
Nieruchomości
Skycity Gdynia z widokiem na morze, las i miasto
Nieruchomości
Czy mieszkanie na wynajem da jeszcze zarobić
Nieruchomości
Fabryka Park Katowice z nowym właścicielem. Czy obiekt jeszcze urośnie?
Nieruchomości
Nowe szaty biurowca Warsaw Corporate Center
Nieruchomości
Condohotel czy apartament na doby
Reklama
Reklama