Ile na utrzymanie domu

Tylko Niemcy i Słowacy wydają na utrzymanie mieszkań więcej niż Polacy. Najwięcej kosztuje nas energia i ogrzewanie.

Publikacja: 27.06.2014 11:17

Co piątą wydaną złotówkę Polak przeznacza na utrzymanie nieruchomości

Co piątą wydaną złotówkę Polak przeznacza na utrzymanie nieruchomości

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

- Co piątą wydaną złotówkę Polak przeznacza na utrzymanie nieruchomości. Pod względem udziału tych kosztów w domowym budżecie zajmujemy trzecie miejsce wśród 32 krajów przebadanych przez Eurostat. Najwięcej wydajemy na energię i ogrzewanie - mówi Bartosz Turek z Lion's Bank.

Jak to jest w Europie

Analityk z Lion's Bank podkreśla, że koszt utrzymania mieszkań i domów w poszczególnych krajach Europy jest bardzo zróżnicowany. - Zgodnie z danymi udostępnianymi przez Eurostat może on pochłaniać od 8,4 nawet do 22,2 proc. wydatków konsumpcyjnych przeciętnego obywatela. Oznacza to, że z kieszeni statystycznego Europejczyka na utrzymanie dachu nad głową w jednym kraju może wypływać co dwunaste wydawane euro, a w innym co czwarte lub co piąte - tłumaczy Bartosz Turek.

Podkreśla, że nie chodzi tu o wydatki na meble, sztućce, szklanki, tekstylia czy zasłony. - Te bowiem urząd rozumie jako wyposażenie nieruchomości. Pod pojęciem kosztów utrzymania nieruchomości Eurostat uwzględnia wydatki na wynajem mieszkania, ogrzewanie, elektryczność, wodę, odprowadzanie nieczystości, wywóz śmieci, zarządzanie nieruchomością oraz remonty - wyjaśniają analitycy Lion's Bank.

W zestawieniu nie uwzględniono kosztów kredytu zaciągniętego na zakup nieruchomości. - Pomimo powszechności kredytów hipotecznych są one równie powszechnie pomijane przez urzędy statystyczne podczas szacowania kosztów związanych z utrzymaniem - zauważa Bartosz Turek.

Zarobki a koszty utrzymania

Z analiz wynika, że największą część domowego budżetu utrzymanie nieruchomości pochłania w Niemczech i na Słowacji. Zgodnie z danymi Eurostatu koszty te odpowiadają za 22,2 i 21,7 proc. wydatków.

- U naszych zachodnich sąsiadów powodem jest relatywnie wysoki koszt związany z najmem. W Niemczech statystyczny obywatel wydaje na ten cel co dziesiąte posiadane w portfelu euro (10,2 proc.). Tak wysoki wynik jest związany z tym, że aż 40 proc. Niemców realizuje swoje potrzeby mieszkaniowe na rynku najmu - wyjaśnia Bartosz Turek. - Jeśli prawie co drugi Niemiec wynajmuje mieszkanie, to i koszt z tym związany jest dla budżetu domowego statystycznego Niemca znaczący - podkreśla.

Dla porównania - w Polsce i na Słowacji koszty związane z najmem pochłaniają mniej niż 2 proc. wydatków ludności. - Powód jest prosty. Większość osób w tych krajach ma własne mieszkanie i mało kto korzysta z najmu - tłumaczy Bartosz Turek. - W przypadku Słowacji powodem wysokiego udziału kosztów związanych z utrzymaniem mieszkania są wydatki na nośniki energii, czyli w głównej mierze - na ogrzewanie. Pod tym względem Słowacja jest najdroższa. Aż 13,8 proc. pieniędzy przeciętny obywatel przeznacza na zakup nośników energii, głównie elektryczności i gazu oraz energii cieplnej z lokalnych ciepłowni - dodaje.

Polska pod względem udziału kosztów związanych z utrzymaniem dachu nad głową uplasowała się tuż za tymi krajami, czyli na trzecim miejscu. - Nad Wisłą ten cel odpowiada za 19,6 proc. wydatków przeciętnego obywatela. W dużej mierze odpowiadają za to – podobnie jak na Słowacji – wysokie koszty ogrzewania, na które Polacy przeznaczają co drugą złotówkę wydawaną na utrzymanie nieruchomości - wynika z analiz Lion's Bank.

Analitycy zwracają uwagę, że im niższe zarobki, tym wyższy udział wydatków na podstawowe potrzeby. - Wysoka pozycja Polski w zestawieniu nie musi świadczyć jedynie o wysokich kosztach utrzymania nieruchomości, ale raczej o niskich zarobkach - mówi Bartosz Turek.

Przypomina, że zgodnie z danymi Eurostatu, w całym 2013 roku statystyczny Polak pracujący na pełny etat dostał na rękę wynagrodzenie w kwocie ok. 7,4 tys. euro. - Gorzej było tylko w pięciu krajach. Średnie wynagrodzenie w Unii było trzykrotnie wyższe (22,6 tys. euro rocznie), a rekord padł w Szwajcarii (59,4 tys. euro rocznie), przez co nie powinien dziwić niski udział kosztów związanych z utrzymaniem nieruchomości w domowym budżecie przeciętnego Szwajcara - zauważa Bartosz Turek.

Remonty

Za wysoką pozycję Polski w tym swoistym rankingu mogą też odpowiadać wydatki na bieżącą konserwację i remonty. - Pod względem ich wysokości Polska nie ma konkurencji. Podczas gdy przeciętny Europejczyk wydaje na ten cel 1,4 proc. swoich pieniędzy, to w Polsce udział tej kategorii w comiesięcznych wydatkach wynosi aż 5,5 proc. - podaje Lion's Bank. - Może to świadczyć z jednej strony o słabym stanie technicznym rodzimych nieruchomości, które poddawać trzeba kosztownym remontom lub świadczyć o systematycznym przeznaczaniu sporych nakładów inwestycyjnych na modernizację istniejących zasobów - tłumaczą analitycy.

Bartosz Turek zwraca uwagę, że na popularności zyskuje termomodernizacja, czego efektów upatrywać można w spadającym udziale wydatków na nośniki energii. - Podczas gdy w koszyku inflacyjnym Eurostatu na 2014 rok odpowiadały one za 9,7 proc. domowego budżetu, to w 2013 r. było to 10,4 proc., a w 2012 r. - 10,2 proc. - podaje analityk. - Najnowszy wynik i tak plasuje jednak Polskę na wysokim piątym miejscu pod względem udziału kosztów energii w wydatkach przeciętnego obywatela. Więcej na ten cel przeznaczają wcześniej wspomniani Słowacy, ale też Chorwaci (10,4 proc.), Czesi (10,3 proc.) i Estończycy (9,9 proc.). Ten stan należy więc wiązać z klimatem panującym w tych krajach oraz relatywnie niskim poziomem wynagrodzeń - wyjaśnia.

Analityk zastrzega jednak, że z tego uogólnienia wymyka się Chorwacja. - Tam mamy relatywnie ciepły klimat, który powoduje, że w rejonach nadmorskich nawet zimą temperatura rzadko spada poniżej zera. W efekcie nieruchomości mogą być niedostatecznie przystosowane do niższych temperatur, a przez to ich dogrzewanie w zimniejszych miesiącach po prostu dużo kosztuje - wyjaśnia Turek.

W bogatszych krajach

Pod względem wydatków na energię najatrakcyjniej wyglądają kraje najbogatsze. - Mniej niż 4 proc. wydają na ten cel Szwajcarzy, Luksemburczycy, Finowie, mieszkańcy Malty i Islandii. Szczególnie zaskakiwać może tu wynik Islandii, w przypadku której na elektryczność i nośniki energii obywatele wydają tylko 3,2 proc. domowego budżetu - podkreśla Bartosz Turek. - Wyspę tę pomimo znacznego wysunięcia w kierunku północnym charakteryzuje jednak łagodny morski klimat. W efekcie zapotrzebowanie na ciepło na Islandii może być kilkakrotnie niższe niż w Polsce. Nie bez znaczenia jest też fakt relatywnie łatwego dostępu do źródeł geotermalnych, które mogą służyć do ogrzewania mieszkań. W efekcie na Islandii praktycznie nie wykorzystuje się do ogrzewania węgla, gazu czy oleju opałowego - opowiada analityk.

Z danych wynika, że na tle Europy Polska wyróżnia się także pod względem kosztów doprowadzenia wody, odbioru nieczystości i zarządzania nieruchomościami. - Na ten cel rodacy wydają przeciętnie 2,9 proc. domowego budżetu (ósmy wynik w Europie), podczas gdy przeciętny Europejczyk wydaje na ten cel 2,5 proc. swoich pieniędzy miesięcznie - podaje Turek. - Warto przypomnieć, że wprowadzona rok temu ustawa śmieciowa spowodowała znaczny wzrost kosztów wywozu śmieci. W 2014 roku wzrost wydatków na ten cel Eurostat oszacował w Polsce na 53,5 proc. W efekcie tylko w tej kategorii (koszty doprowadzenia wody, odbioru nieczystości i zarządzania nieruchomościami) doszło w Polsce do wzrostu udziału wydatków w domowym budżecie (r/r). Pozostałe pochłonęły mniejszą niż przed rokiem część wydatków przeciętnego obywatela - dodaje.

Gdzie Europejczycy wydają najmniej na utrzymanie dachu nad głową? - Do niekwestionowanej czołówki w tym roku należy zaliczyć Maltę, Portugalię i Bułgarię - podaje Lion's Bank. - Na utrzymanie mieszkania wydaje się tam od 8,4 do 8,8 proc. domowego budżetu. Powód? W pierwszych dwóch krajach klimat jest cieplejszy, a wynagrodzenia wyższe niż w Polsce. W Bułgarii co prawda uposażenia są skromne, ale też koszty utrzymania znacznie niższe niż nad Wisłą - tłumaczą analitycy.

- Co piątą wydaną złotówkę Polak przeznacza na utrzymanie nieruchomości. Pod względem udziału tych kosztów w domowym budżecie zajmujemy trzecie miejsce wśród 32 krajów przebadanych przez Eurostat. Najwięcej wydajemy na energię i ogrzewanie - mówi Bartosz Turek z Lion's Bank.

Jak to jest w Europie

Pozostało 96% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej