– Wadą takich mieszkań, zwłaszcza tych mniejszych, z jedną łazienką, jest konieczność biegania po schodach ?– ocenia Edyta Krakowiak. – Nieduże lokale dwupoziomowe sprawiają wrażenie mniejszych niż są. Nie widać przestrzeni. Bywa, że problemem jest zła izolacja dachu. Latem w mieszkaniu jest gorąco, zimą – zimno – zauważa.?Zaletą mieszkań na dwóch kondygnacjach jest według Edyty Krakowiak możliwość ciekawej aranżacji. Można oddzielić część sypialnianą od części dziennej. – Drugi poziom jest często wysoki i ma ciekawie wyglądające belki stropowe. Często są tu skosy, niewliczane do ogólnej powierzchni, które można wykorzystać jako schowki – mówi przedstawicielka WGLiN.
Genowefa Marciczkiewicz, doradca z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości (WGN), ocenia z kolei, że mieszkanie dwupoziomowe to tańsza alternatywa dla domu. – To idealne rozwiązanie dla osób, które szukają dużych, niebanalnych przestrzeni, ale zależy im na wielorodzinnej zabudowie – mówi Genowefa Marciczkiewicz. – W takich mieszkaniach można zamontować kominek. Atutem bywają też duże tarasy czy dwa balkony – dodaje. Ale są i wady. – Nie są to mieszkania dla rodzin z małymi dziećmi i osób starszych – mówi przedstawicielka WGN. Poza tym dwupoziomowe mieszkania osiągają na rynku wtórnym wysokie ceny, bo, jak zauważa Genowefa Marciczkiewicz, są niekonwencjonalnie wykończone w wysokim standardzie.
– Hitem są dziś mieszkania z tarasem na dachu, gdzie jest urządzony ogród. Takie lokale są zazwyczaj budowane w prestiżowych dzielnicach. Osiągają niebotyczne ceny. Dlatego niełatwo znaleźć na nie chętnych – mówi przedstawicielka WGN. W ofercie tej firmy jest 165-metrowy, czteropokojowy lokal na wrocławskim Zalesiu, wyceniony na 1,1 mln zł. Za czteropokojowe, 103-metrowe mieszkanie przy ul. Sowiej właściciel chciałby dostać 990 tys. zł. 560 tys. zł wystarczy na 94-metrowe mieszkanie przy ul. Solskiego, a 294,5 tys. zł – na 59,5-metrowy lokal z trzema pokojami przy ?ul. Augustowskiej.
Dla studentów
Na rynku pierwotnym w Warszawie, jak zauważa Edyta Krakowiak, ceny dwupoziomowych mieszkań są niższe niż lokali jednopoziomowych. – Na rynku wtórnym – już niekoniecznie – mówi przedstawicielka WGLiN. – Tańsze są mniejsze, źle rozplanowane lokale. Cenę obniża też brak windy w budynku. Stawki za większe, dobrze zaaranżowane mieszkania nie różnią się znacząco od cen mieszkań jednopoziomowych. Czasem, jeśli mieszkanie w dobrej lokalizacji jest ciekawie urządzone w wysokim standardzie, ceny bywają nawet wyższe – podkreśla Edyta Krakowiak.
I dodaje, że dwupoziomowe mieszkania bywają trudniejsze do sprzedania. Im większe, tym o kupca trudniej. – Najchętniej kupują je młode, lubiące niestandardowe rozwiązania osoby, a także osoby szukające namiastki domu jednorodzinnego w mieście. Ale ze względu na starzenie się społeczeństwa, chętnych na schody we własnym mieszkaniu będzie coraz mniej – prognozuje przedstawicielka WGLiN.
O dwupoziomowe mieszkania klienci nie pytają w krakowskiej agencji Nieruchomości Łobzowskie. – Przez ostanie trzy lata nie sprzedawałam żadnego dwupoziomowego mieszkania – mówi Katarzyna Liebersbach-Szarek, pośredniczka z Nieruchomości Łobzowskich. Jej zdaniem takie lokale są niewygodne w użytkowaniu, dlatego też powstaje ich niewiele. – Trzeba chodzić po schodach, a mieszkanie jest mniej funkcjonalne, bo metraż rozkłada się na dwa poziomy. Przy 60- czy 80-metrowym lokalu mamy po 30 lub 40 mkw. na każdym poziomie. Są też skosy, co daje mniejszą powierzchnię – mówi Katarzyna Liebersbach-Szarek.