Ile za dom w Walii

Za 500 - 850 tys. dol. można mieć mały, wyremontowany dom - albo na wsi albo w jednym z miasteczek na półwyspie Gower.

Aktualizacja: 24.08.2014 14:57 Publikacja: 24.08.2014 14:19

Ile za dom w Walii

Foto: Fotorzepa, Marek Obremski Marek Obremski

Powstały w XVIII wieku tradycyjny walijski kamienny "long house" na półwyspie Gower ma ok. 280 mkw. powierzchni mieszkalnej z pięcioma sypialniami i trzema łazienkami - czytamy na łamach "New York Timesa".

Posiadłość ze stodołami

Mający wiele poziomów i wejść dom stwarza duże możliwości aranżacji. Daje też możliwość powiększenia powierzchni mieszkalnej. Nieruchomość położona na 1,3 tys. mkw. jest w pełni zagospodarowana. Jest tu pięć stodół i budynków gospodarczych. Posiadłość znajduje się o kilka minut drogi od zatoki Rhossili, której plaże są uznawane przez TripAdvisor za najpiękniejsze w Europie i na świecie .

W holu wejściowym, który był kiedyś kuchnią, jest kominek z wbudowanym piecem chlebowym, a na suficie są wyeksponowane belki stropowe. Po prawej stronie mieści się jadalnia, wyposażona w drewniane szafki i szuflady pokryte drzewem tekowym, zlew typowy dla wiejskich domów i piec gazowo-elektryczny.

Po lewej stronie holu jest salon mający dziewięć metrów długości. Zamontowano tu podgrzewaną kamienną podłogę i kominek z masywnym dębowym blatem - opisują dziennikarze "New York Timesa". Za salonem znajduje się skrzydło dla gości z oddzielnym wejściem i sypialnią z osobną łazienką.

Na parterze jest także przeszklona cieplarnia z małą wydzieloną powierzchnią na siano, która jest teraz wykorzystywana jako magazynek. Na pierwszym piętrze są cztery dodatkowe sypialnie. Trzy z nich są połączone schodami z głównym wejściem, podczas gdy do głównej sypialni można się dostać przez salon na parterze. Do głównej sypialni przylegają kuchenka i korytarz, w którym można urządzić jadalnię. W ten sposób może powstać samodzielny apartament.

Budynki gospodarcze w posiadłości to 17-metrowa stodoła z dachem pokrytym łupkami, wykorzystywana jako warsztat, mała szopa ogrodowa i podzielona na trzy sekcje, otwarta stodoła wykorzystywana jako garaż. Na południowym krańcu ogrodu jest 40-metrowy budynek z podłączoną elektrycznością.

Zgodnie z wydanym zezwoleniem budynek może być przekształcony w dom gościnny. Panele słoneczne na dachu tego budynku sprawiają, że nieruchomość jest energooszczędna - twierdzi na łamach "New York Timesa" Brett Garnet-Jones, pośrednik, który wystawił posiadłość na sprzedaż. Cena ofertowa nieruchomości to 1,28 mln dol.

Nieruchomość znajduje się w wiosce Pitton. Sklepy spożywcze i inne punkty usługowe znajdują się w Swansea, ok. 40 minut drogi stąd, a malownicze miasteczko Mumbles, ulubione przez celebrytów, np. Catherine Zeta-Jones, która się tu urodziła, jest o pół godziny jazdy samochodem. Międzynarodowe lotnisko w Bristol jest dwie godziny jazdy stąd, a Londyn - około czterech godzin.

Przegląd rynku

Półwysep Gower, liczący ok. 190 km kw., bardzo długo nie przyciągał uwagi urlopowiczów i kupców drugich domów - mówi na łamach "New York Timesa" Nick Simpson, szef firmy Simpsons Estate Agents. Jednak już w 1956 roku półwysep zyskał miano pierwszego w Wielkiej Brytanii "obszaru wybitnego piękna przyrody". Historycznie Gower był bardziej związany z północnym wybrzeżem Devon i Kornwalią w Anglii i w efekcie niewiele tu słychać walijskich rozmów.

- Po północnej stronie mamy tu wrażliwe środowisko ujścia rzeki, a po południowej są klify z piaskowca i plaże. Stwarza to niewiarygodny kontrast na tak małym obszarze - mówi dziennikarzom "NYT" Simpson, agent działający na tym terenie od 40 lat. Lecz w ostatnim dziesięcioleciu pochwalne artykuły w brytyjskiej prasie i uznanie ze strony rosnącej grupy brytyjskich surferów zmieniły Gower w obszar turystycznych atrakcji. Wartość nieruchomości potroiła się, albo nawet zwiększyła czterokrotnie podczas ostatnich 15 lat - mówi "NYT" Garnet-Jones, który tu wyrastał.

Kupiec mający 500 - 850 tys. dol. może znaleźć małą wyremontowaną chatę albo na wsi albo w jednym z licznych miasteczek na półwyspie, albo większy współczesny dom. Przy większym budżecie - do ok. 1,25 mln dol. - można nabyć także kawałek ziemi, być może nawet z widokiem na ocean. A na samym szczycie rynku, po cenie 2,5 mln dol., są oferowane małe posiadłości z dużymi działkami, z zapierającymi dech w piersiach widokami z klifów.

Jak mówi dziennikarzom "NYT" Simpson, półwysep Gower jest tak zwarty, że nawet te tanie wiejskie nieruchomości znajdują się o parę minut jazdy od wybrzeża. Recesja 2008 roku zatrzymała wzrost wartości nieruchomości, ale agenci twierdzą, że ceny na półwyspie spadły bardzo mało, jeśli w ogóle można mówić o spadkach. - Części Walii wciąż powracają do wycen sprzed kryzysu - mówi na łamach "NYT" Daniel Rees z biura Saviill w Cardiff. - Ale posiadłości na wybrzeżu, z najlepszymi widokami, już prawie osiągnęły swoją poprzednią wartość. Pomimo tego to wciąż jest rynek kupującego - mówi.

Agenci twierdzą, że Gower rywalizuje o kupców z Pembrokeshire na zachodzie i z północnymi wybrzeżami Kornwalii i Devonu na południu.

Kto kupuje w Walii

Simpson twierdzi, że w ciągu 10 - 15 lat wzrosła liczba domów sprzedawanych jako drugie domy, a nie podstawowe miejsca zamieszkania. Jak mówi, w niektórych wioskach odsetek drugich domów sięga już 50 proc. Największa grupa takich nabywców pochodzi z Londynu i Bristolu, który jest najbliższym Południowej Walii angielskim miastem.

Wśród Walijczyków mieszkańcy Cardiff, a nawet Swansea, poszukują na półwyspie Gower miejsc na spędzenie weekendów - mówi "NYT" Simpson. - Generalnie większość kupujących płaci gotówką, nawet w czasach, gdy kredyt hipoteczny jest historycznie rzecz biorąc, najtańszy, przynajmniej na razie.

Garnet-Jones mówi, że miał kilku kupców z Australii, Nowej Zelandii, USA, ale ok. 60 proc. jego klientów pochodzi z sąsiadujących obszarów.

Warunki transakcji

W Walii nie ma żadnych ograniczeń kupna dla obcokrajowców, a procedura kupowania nieruchomości jest taka sama jak w Anglii. Kupujący muszą się liczyć z kosztami transakcyjnymi rzędu 5-7 proc. ceny sprzedaży, co zawiera opłatę skarbową i podatek od nieruchomości, który wynosi 1 proc. dla nieruchomości o wartości powyżej 213 tys. dol. i wzrasta do 7 proc. dla nieruchomości wartych ponad 3,4 mln dol.

Koszty obsługi prawnej to ok. 1,3 - 1,7 tys. dol. za transakcję.

Powstały w XVIII wieku tradycyjny walijski kamienny "long house" na półwyspie Gower ma ok. 280 mkw. powierzchni mieszkalnej z pięcioma sypialniami i trzema łazienkami - czytamy na łamach "New York Timesa".

Posiadłość ze stodołami

Pozostało 96% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej