Reklama

Zagospodarowanie przestrzenne a korupcja

W obawie przed korupcją miasta nie chcą, by inwestorzy finansowali prace nad miejscowymi planami.

Aktualizacja: 26.05.2015 08:43 Publikacja: 25.05.2015 14:40

Zagospodarowanie przestrzenne a korupcja

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Gminy mają wiele zastrzeżeń do propozycji zmian w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, nad którą pracuje Ministerstwo Rozwoju i Infrastruktury. W trakcie konsultacji społecznych nadesłały aż kilkaset uwag.

Będą naciski

Projekt przewiduje, że gminy będą przygotowywać miejscowe plany i zmiany do nich także na wniosek inwestorów. Ci zaś pokryją koszty z tym związane oraz nieodpłatnie przekażą samorządowi wybudowaną przez siebie infrastrukturę.

Propozycja ta nie podoba się Związkowi Miast Polskich.

– Inwestorzy powinni zgłaszać swoje propozycje do planów na tych samych zasadach co inni mieszkańcy. Nie mogą być faworyzowani – uważa Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich. Jego zdaniem nie wolno też z prywatnych środków finansować przygotowania planów. Będzie to bowiem rodziło korupcję.

– Nie chodzi o typową łapówkę, ale o wywieranie nacisków na władze gminy, bo skoro się płaci, to i wymaga.

Reklama
Reklama

55 proc.

powierzchni największych miast polskich jest pokrytych miejscowym planami

Kolejne zastrzeżenia gmin dotyczą zgodności warunków zabudowy ze studium ?uwarunkowań i kierunków zagospodarowania.

Projekt przewiduje, że rada gminy (miasta) będzie wydawała opinie w tej sprawie. Dziś w przepisach nie ma nic na temat zgodności warunków ze studium. Często więc się zdarza, że są one wydawane, choć studium dla danego terenu przewiduje zupełnie inną zabudowę.

– To jakiś absurd. Gdyby rada miasta miała wydawać tego rodzaju opinie, to nastąpiłaby nie tylko blokada jej prac, ale i inwestor musiałby bardzo długo czekać na wydanie warunków – uważa Bogdan Dąbrowski, radca prawny z Urzędu Miasta w Poznaniu. – Opiniowanie warunków będzie fizycznie niewykonalne – opiniuje Bogdan Dąbrowski.

W 2014 r. w Poznaniu wydano bowiem 948 decyzji ustalających warunki zabudowy, a w kolejnych 282 przypadkach odmówiono ich ustalenia. W tym samym czasie rada miasta podjęła 270 uchwał.

Reklama
Reklama

Bez własności

Nowela zmienia też przepisy w ustawie o własności lokali. Zgodnie z nimi nie można będzie wyodrębniać na własność mieszkań w budynkach, które znajdują się zbyt blisko pasa drogowego lub linii kolejowych.

Miasta krytykują taką propozycję.

– To dotyczy wszystkich starych miejskich kamienic. W czasach kiedy je budowano, obowiązywały inne zasady – tłumaczy Andrzej Porawski. – Efekt tej zmiany będzie taki, że wielu najemców nie będzie mogło wykupić mieszkania.

Zdaniem Urzędu Miasta w Gliwicach propozycja ta narusza zasadę współżycia społecznego przewidzianą w kodeksie cywilnym. W tej chwili bowiem w tego typu budynkach bez przeszkód można wykupić mieszkanie.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama