Reklama

Kapitał przejęły regiony

Pierwszy raz tak odważnie zagraniczne fundusze lokowały pieniądze swoich udziałowców poza Warszawą.

Aktualizacja: 28.12.2015 07:37 Publikacja: 28.12.2015 07:34

Galerię handlową Sfera w Bielsku-Białej kupiła firma CBRE Global Investors

Galerię handlową Sfera w Bielsku-Białej kupiła firma CBRE Global Investors

Foto: materiały prasowe

Po raz pierwszy w historii polskiego rynku inwestycyjnego wartość transakcji zawartych poza Warszawą będzie wyższa niż w samej stolicy. Jej udział szacowany jest w 2015 r. na zaledwie 25 proc. wszystkich transakcji.

– Ta zmiana jest wypadkową kilku czynników: ograniczonej podaży dużych projektów dostępnych na sprzedaż w Warszawie, ale również pojawienia się atrakcyjnych, wysokiej jakości obiektów na rynkach regionalnych, np. biurowców, zabezpieczonych długoterminowymi umowami najmu, jak też wyższych niż w stolicy stóp kapitalizacji – wyjaśnia Sławomir Jędrzejewski, dyrektor w dziale rynków kapitałowych nieruchomości biurowych i magazynowych w firmie JLL.

Regiony w natarciu

Zdaniem ekspertów rok 2015 był bardzo dobrym okresem na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. JLL szacuje, że inwestorzy zostawili w Polsce ok. 3,2–3,3 mld euro (kilka umów jest jeszcze finalizowanych).

Lokowali kapitał głównie w sektorze handlowym, i to poza Warszawą. Wydali do połowy grudnia ok. 1,78 mld euro w tym segmencie rynku.

– Właścicieli zmieniły takie znane, flagowe projekty, jak Riviera w Gdyni, Stary Browar w Poznaniu czy Bonarka w Krakowie. Nabywców znajdowały również centra handlowe w miastach średnich, takie jak Karolinka w Opolu i Pogoria w Dąbrowie Górniczej, Sfera i Sarni Stok w Bielsku-Białej czy Focus Park w Rybniku. A największą transakcją we wszystkich segmentach rynku nieruchomości komercyjnych była właśnie umowa w segmencie handlowym dotycząca sprzedaży centrum Riviera w Gdyni za 291–300 mln euro – wylicza Sławomir Jędrzejewski.

Reklama
Reklama

Dodaje, że rekordowymi wynikami – zdecydowanie wyższymi niż ubiegłoroczne – mogą się pochwalić biurowe rynki regionalne, na których zrealizowano transakcje sprzedaży takich obiektów, jak m.in. Dominikański we Wrocławiu, B4B i Enterprise w Krakowie czy Green Horizon w Łodzi.

Z Czechami na plecach

James Chapman, partner i dyrektor działu rynków kapitałowych w Europie Środkowo-Wschodniej w Cushman & Wakefield, uważa, że na dobre wyniki wpłynęła ciągle rozwijająca się w Polsce gospodarka, malejące bezrobocie, rosnące wydatki konsumenckie i stały dopływ funduszy z Unii Europejskiej oraz niski poziom stóp procentowych.

– Rekordowej aktywności inwestycyjnej oczekujemy także w pierwszym kwartale 2016 r., a nawet w całym przyszłym roku. Polska zajmuje ważne miejsce w planach inwestorów z całego świata. Cały czas wskazujemy na produkty inwestycyjne funduszom z Ameryki Północnej, Afryki, Bliskiego i Dalekiego Wschodu oraz z Europy – opowiada James Chapman.

Jego zdaniem w 2016 r. największym konkurentem Polski w rywalizacji o tytuł lidera w regionie będą Czechy. Inwestorzy rozglądają się też uważnie na Słowacji.

Eksperci C&W zwracają uwagę, że w 2015 r. zmieniła się struktura inwestorów globalnych. Wcześniej dominował kapitał oportunistyczny z USA, ale teraz coraz więcej inwestorów długofalowych uważa Polskę za strategiczny element swoich portfeli inwestycyjnych. – Inwestorzy tego typu są skłonni zapłacić więcej za aktywa, które zaoferują wartość w dłuższej perspektywie – twierdzi James Chapman.

Będą przejęcia

Nigel Wade, członek zarządu RICS w Polsce, prezes Commerson Real Estate, podkreśla, że polski rynek nieruchomości komercyjnych jest bardzo zdrowy. – Nadchodzące miesiące przyniosą kolejne ciekawe transakcje, np. w minionym roku było nią przejęcie kontrolnego pakietu akcji kieleckiej spółki Echo Investment przez fundusz nieruchomościowy Griffin Real Estate – prognozuje Nigel Wade.

Reklama
Reklama

Mówi, że zagraniczni inwestorzy mają świadomość, że Polska jest dla nich dobrym miejscem do lokowania kapitału. – Dowodzi tego badanie postrzegania wyceny poszczególnych rynków zawarte w raporcie RICS Global, w którym Polska plasuje się dokładnie w środku zestawienia 29 najdroższych i najtańszych miejsc dla tego typu inwestycji na świecie – dodaje Nigel Wade. – To prawda, że lepszym krajem pod względem inwestycji w nieruchomości komercyjne są i zawsze były Niemcy, jako bardziej ustabilizowany i pewny dla inwestorów rynek. Polska pozostaje jednak dominującym rynkiem w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Marta Kamionowska, dyrektor działu doradztwa finansowego w Deloitte Advisory, zwraca uwagę, że dominującym uczestnikiem rynku w 2015 r. – po stronie kupujących – były fundusze amerykańskie, które zyskały udział rynkowy kosztem funduszy niemieckich.

– Wynika to z faktu, że w rękach inwestorów niemieckich jest sporo dobrze działających nieruchomości generujących stabilne przepływy i przy braku podobnych aktywów na rynku ochota na wychodzenie z tych inwestycji i zakupy nowych jest mała – komentuje Marta Kamionowska.

Zwraca też uwagę, że inwestorom coraz trudniej znaleźć odpowiednie małe nieruchomości najwyższej klasy, określane jako prime.

– Nowo budowane obiekty walczą o najemców, a umowy najmu przekładają się na wartość i atrakcyjność nieruchomości. Właśnie w związku z ograniczoną podażą obiektów prime w stolicy inwestorzy coraz śmielej wychodzą na rynki lokalne i – jak pokazał 2015 rok – znajdują tam okazje do inwestowania – mówi Marta Kamionowska.

Podkreśla, że 2015 rok przeniósł polski rynek nieruchomości na kolejny etap jego rozwoju. Poszczególne sektory są jednak w innej sytuacji: prosperity dla sektora handlowego, potencjału dynamicznego rozwoju dla sektora magazynowo-logistycznego, niepewności i lekkiego zawieszenia dla sektora biurowego, z perspektywami rozwoju rynków lokalnych.

Reklama
Reklama

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, g.blaszczak@rp.pl

Opinia

Renata Osiecka | partner zarządzająca w firmie doradczej AXI IMMO

Polska ma więcej do zaoferowania funduszom niż inne kraje u nas w regionie. Nasz bardzo dobry wynik pod względem liczby i wartości transakcji na rynku komercyjnym w 2015 r. to efekt trendów makroekonomicznych oraz zmiany perspektywy patrzenia na rynek przez inwestorów. W Warszawie najbardziej atrakcyjne obiekty, we wszystkich sektorach, zmieniły właściciela w latach 2013–2014. Brak atrakcyjnych produktów w stolicy był jednym z czynników, które spowodowały, że inwestorzy – w obliczu nadpłynności gotówki – zaczęli lokować kapitał w miastach regionalnych. Inwestycje biurowe oraz wybrane handlowe w regionach, przy określaniu ryzyk inwestycyjnych, oceniane są podobnie jak projekty w stolicy. Atutem produktów inwestycyjnych w regionach jest wyższa stopa kapitalizacji, wysoka jakość projektów oraz bezpieczeństwo stałej liczby wartościowych najemców, zasilanych w przypadku segmentu biurowego przez międzynarodowe firmy z sektora usług dla biznesu, a w przypadku sektora handlowego – przez światowe sieci.

W przypadku rynku magazynowego, gdzie inwestorzy od kilku lat są obecni w regionach – głównie w pięciu największych: poza Warszawą, na Górnym Śląsku, w Poznaniu, Polsce środkowej i Wrocławiu – obserwujemy zainteresowanie inwestorów również mniejszymi ośrodkami, ale stabilnie rozwijającymi się, takimi jak Gdańsk czy Kraków. Nowe lokalizacje magazynowe – jak np. Bydgoszcz, Rzeszów czy Lublin – na razie nie znajdują się w polu zainteresowań inwestorów ze względu na zbyt mały rynek i małą płynność. Ponadto inwestorzy kupują przede wszystkim duże parki magazynowe w kluczowych lokalizacjach, a nie są chętni do wydawania pieniędzy na pojedyncze obiekty mające poniżej 20 tys. mkw. i warte mniej niż 30–50 mln euro.

Warto też wspomnieć, że nigdzie w naszym regionie Europy nie ma tylu silnych aglomeracji miejskich co w Polsce. W Czechach rynek inwestycyjny to głównie Praga, ewentualnie pojedyncze projekty w Brnie. Słowacja – to głównie Bratysława, a Węgry – Budapeszt. Inne miasta nie znajdują się tam w polu zainteresowań funduszy inwestycyjnych. —gb

Nieruchomości mieszkaniowe
Bruksela ma plan na tanie mieszkania. Kolejne regulacje zamiast usuwania barier?
Nieruchomości
Produkcyjna sinusoida mieszkaniowa. Po mocnym październiku chudy listopad
Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama