– Firmy chętnie prowadzą inwestycje w w znanych i renomowanych kurortach w górach – podkreśla Dariusz Siewierski, dyrektor zakopiańskiego oddziału agencji Północ Nieruchomości. – Doskonałe przykłady to Zakopane i Kościelisko. W tej pierwszej miejscowości powstają głównie obiekty liczące od dziesięciu do ok. 40 lokali. Budynki mają regionalne elementy, nierzadko wymuszone przez konserwatora zabytków.
Miejsca z potencjałem
Dariusz Siewierski zwraca uwagę na dużą konkurencję na tym rynku. Inwestorzy oferują więc nieruchomości w coraz lepszym standardzie. – W budynkach są windy, zaplecze rekreacyjne, podziemne garaże – opowiada. – Jeszcze kilka lat temu modne były inwestycje na obrzeżach kurortów. Tak zwane osady składały się z kilku domów na sprzedaż. Dziś takie inwestycje praktycznie nie powstają. Powód? Wysokie koszty budowy, mała powierzchnia do sprzedania oraz niskie marże w tym segmencie – wyjaśnia.
Zdaniem dyrektora z Północy warto też kupić nieruchomość w Kościelisku, które kusi pięknymi widokami. – Inne popularne miejscowości na Podhalu, jak Białka i Bukowina Tatrzańska, już mniej przyciągają uwagę deweloperów. Inwestorzy indywidualni widzą w nich jednak spory potencjał – zauważa Siewierski. – Te kurorty cały czas się rozwijają i oferują coraz więcej atrakcji, jak baseny termalne, parki rozrywki, nowe wyciągi narciarskie – wylicza.
Także Marlena Kosiura, ekspert portalu InwestycjewKurortach.pl, zwraca uwagę, że nowo powstające obiekty – czy to w systemie condo, czy apartamentowce (second home) – to budynki średniej wielkości, w których zaplanowano od 20 do 70 lokali. – W budowie jest też kilka dużych projektów, m.in. condohotel w Szklarskiej Porębie z kilkuset lokalami oraz condohotel Czarna Góra z 142 apartamentami – podaje. – Większość inwestycji oferuje przede wszystkim mniejsze lokale o powierzchni ok. 30–45 mkw., bo takie są najchętniej wybierane przez kupujących. Duże, przestronne apartamenty z dwoma sypialniami to zazwyczaj lokale na najwyższej kondygnacji – dodaje.
I podkreśla, że zdecydowana większość nowych inwestycji jest sprzedawana w systemie condo. – Ta forma lokowania środków jest postrzegana jako atrakcyjna, dająca wyższą rentowność niż lokaty lub konta oszczędnościowe – mówi Marlena Kosiura. – Nic więc dziwnego, że oferta condohoteli rośnie. Pojawiają się nowe inwestycje realizowane zarówno przez dużych deweloperów specjalizujących się w tym segmencie nieruchomości, jak i mniejsze spółki.