Domy studenckie na radarze funduszy

Poza Griffin Real Estate także firmy Golub GetHouse, Budner i Square Investment są zainteresowane inwestowaniem w prywatne domy studenckie.

Aktualizacja: 14.10.2016 10:04 Publikacja: 13.10.2016 23:04

Wioleta Wojtczak, szefowa działu badań w firmie doradczej Savills

Wioleta Wojtczak, szefowa działu badań w firmie doradczej Savills

Foto: materiały prasowe

Rz: Czy są inwestorzy, którzy nie są już zainteresowani kupowaniem biurowców z najemcami, tylko chętnie zainwestowaliby w akademiki? O jaką grupę inwestorów chodzi?

Wioleta Wojtczak, szefowa działu badań w firmie doradczej Savills:

domy studenckie to kolejny rodzaj nieruchomości, w który obok biurowców, magazynów, hoteli i mieszkań, można inwestować.

Jak pokazuje przykład zachodniej Europy czy Stanów Zjednoczonych, inwestowanie w te rynki współistnieje i ma się dobrze. Są fundusze inwestujące w określony rodzaj nieruchomości lub też takie, które swój portfel nieruchomości dywersyfikują. Można zatem przypuszczać, że polskie domy studenckie pojawią się również na ich radarze.

W Polsce jest oferta dla takich funduszy? Raczej brakuje akademików, szczególnie nowoczesnych...

Liczba nowoczesnych akademików jest rzeczywiście niewielka, ale w kolejnych latach będzie rosnąć, ponieważ są inwestorzy, którzy są zainteresowani inwestowaniem i budowaniem akademików lub też przekształcaniem starszych obiektów w nowoczesne domy studenckie.

Jacy nowi gracze pojawili się ostatnio na rynku, wierząc, że zarobią na akademikach?

Griffin Real Estate to jeden z pierwszych graczy, który zaczął inwestować w prywatne akademiki. Ma swoje projekty w Poznaniu, w Łodzi i Lublinie.

Planuje też inwestycje tego typu w kolejnych miastach. Następnym inwestorem jest firma Triton Academicus, która w Łodzi realizuje obecnie inwestycję z około 500 mieszkaniami na wynajem.

Pozostałe firmy, jak np. Golub GetHouse, Budner i Square Investment są również zainteresowani inwestowaniem w prywatne domy studenckie.

Dlaczego inwestować nie w mieszkania na wynajem, tylko w akademiki?

Należy zwrócić uwagę, że o obu tych segmentach rynku zaczęło być głośno w ostatnim czasie. Podobnie jak w Europie Zachodniej, zarówno rynek mieszkań na wynajem, jak i rynek prywatnych akademików, istnieją i funkcjonują obok siebie.

Akademiki są jednak inwestycją przygotowaną specjalnie z myślą o studentach, dla których istotne jest mieszkanie wśród znajomych i przyjaciół z uczelni, ale jednak w lepszych warunkach niż te oferowane w państwowych inwestycjach.

W tego typu akademikach często brakuje również wolnych miejsc, pokojów jednoosobowych, a kuchnia i łazienka są wspólne dla mieszkańców.

Jak głęboki jest rynek akademików w Polsce?

Rynek prywatnych akademików jest w Polsce na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Większość domów studenckich jest w rękach państwowych, a te prywatne to często obiekty niewielkie, które powstały w wyniku adaptacji starszych budynków na akademiki z niewielkim – lub żadnym – potencjałem rozbudowy.

Rynek ten jest niewielki, ale jego potencjał, częściowo dzięki rosnącej liczbie studentów zagranicznych, niewystarczającej ofercie oraz standardzie akademików państwowych i ograniczonej liczbie alternatywnych miejsc, w których studenci mogą mieszkać, jest coraz częściej wymieniany jako jeden z rynków, który będzie atrakcyjny dla inwestorów.

A jak duży jest rynek prywatnych akademików Europie Zachodniej?

Największym rynkiem prywatnych akademików jest Wielka Brytania, w której w 2015 roku zanotowano transakcje o wartości około 5,5 mld funtów. To więcej niż w tym samym czasie zarejestrowano w Stanach Zjednoczonych.

Duże zainteresowanie inwestorów akademikami widać również w Niemczech, Francji i Holandii, przy czym wolumen inwestycyjny jest zdecydowanie niższy niż w Wielkiej Brytanii. Jednak obserwujemy wzrost zainteresowania tym segmentem rynku.

Kiedy akademik jest dobrym produktem inwestycyjnym? Jakie warunki musi spełniać, aby znalazł się inwestor?

Aby akademik był dobrym produktem inwestycyjnym, musi posiadać w gruncie rzeczy podobne cechy, jak inne obiekty na rynku nieruchomości komercyjnych. Chodzi tu np. o wysokie obłożenie najemcami. W przypadku biurowców, magazynów czy obiektów handlowych mówimy o wysokim współczynniku komercjalizacji czy wynajęcia powierzchni.

Atrakcyjny dla inwestora obiekt musi też być dobrze zarządzany. Dodatkowo dobrej inwestycji zawsze sprzyja silny popyt, a w przypadku polskiego rynku prywatnych domów studenckich, również jego niewielki rozmiar.

CV

Wioleta Wojtczak – szefowa działu badań w firmie doradczej Savills. Ma dziesięcioletnie doświadczenie w zakresie badań i analiz rynku oraz konsultingu. Jest absolwentką Politechniki Warszawskiej. Odpowiada za wspieranie wszystkich działów firmy, dostarczając dane na temat rynku oraz przygotowując badania i analizy rynków nieruchomości komercyjnych zarówno dla banków, deweloperów, funduszy inwestycyjnych, jak i inwestorów prywatnych.

Rz: Czy są inwestorzy, którzy nie są już zainteresowani kupowaniem biurowców z najemcami, tylko chętnie zainwestowaliby w akademiki? O jaką grupę inwestorów chodzi?

Wioleta Wojtczak, szefowa działu badań w firmie doradczej Savills:

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Park magazynowy w Zgierzu. Panattoni z bankowym finansowaniem nieruchomości
Nieruchomości
Liberty Residence. Resi Capital kupuje działkę na Woli
Nieruchomości
Wielka transakcja na rynku magazynów. 100 tysięcy metrów wzięte
Nieruchomości
Rynek wtórny. To czas przecen i rabatów
Materiał Promocyjny
Mapa drogowa do neutralności klimatycznej
Nieruchomości
REIT-y to nuda i przewidywalność, czego nie można powiedzieć o OZE
Nieruchomości
Kredyt „Na start”. Firmy robią swoje