Najgorszym w ostatniej dekadzie był rok 2009, kiedy świat borykał się z kryzysem po upadku Lehman Brothers. Wartość transakcji w Polsce wyniosła wówczas 608 mln euro. Rynek nad Wisłą bardzo szybko doszedł do siebie – już w kolejnym roku wartość skoczyła do 1,72 mld euro, w 2013 r. został przebity poziom 3 mld, a w 2015 r. 4 mld euro.
Dawid pośród Goliatów
Jak nasz kraj wypada na tle Europy? – Polska jest wiodącym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej, ale na tle największych krajów Europy Zachodniej nadal pozostajemy relatywnie niewielkim i młodym rynkiem. Różnicę obrazuje całkowity wolumen transakcji inwestycyjnych. W Polsce zeszłym roku było to około 4,5 mld euro, podczas gdy w Niemczech i Wielkiej Brytanii to po ponad 50 mld euro – mówi Stępień. – Pamiętajmy jednak, że liczba transakcji inwestycyjnych jest w dużym stopniu uzależniona od dostępności produktu i płynności aktywów. Spójrzmy na rynek powierzchni biurowych – w Polsce dominującym rynkiem jest Warszawa z zasobami przekraczającymi nieco 5 mln mkw., a rynki regionalne – na które składa się osiem miast – łącznie oferują około 4 mln mkw., przy czym tylko Kraków w tym roku przekroczy granicę 1 mln mkw. Tymczasem w Niemczech sześć największych ośrodków biznesu dysponuje łącznie ponad 80 mln mkw. Dysproporcje w zasobach, relatywnie wyższe czynsze i nieco niższe stopy kapitalizacji to główne powody różnic w wolumenie transakcji w Polsce i Niemczech – dodaje.
Ekspert zaznacza, że Niemcy i Wielka Brytania odpowiadają za 55 proc. aktywności inwestorów w całej Europie. Rekordowe transakcje były w 2016 r. zawierane także we Francji (27,5 mld euro), Szwecji (21 mld), Holandii (10 mld) i Włoszech (8,6 mld).
W Polsce trwają prace nad wprowadzeniem do porządku prawnego REIT-ów– czyli podmiotów inwestujących w nieruchomości i wypłacających dywidendy w oparciu o przychody z czynszów. Czy wraz z powołaniem REIT-ów można się spodziewać większego ruchu na rynku i przetasowań w portfelach inwestorów? – Oczywiście w pewnym stopniu tak, ale nie należy się spodziewać, że udział REIT-ów w całkowitym wolumenie będzie, przynajmniej początkowo, znaczący – ocenia Stępień. – Spodziewamy się, że wzrost wolumenu transakcji na skutek działalności REIT-ów osiągnie kilka procent. Pamiętajmy, że REIT-y będą konkurowały z inwestorami zagranicznymi o te same nieruchomości, których podaż jest ograniczona – podsumowuje.
Co na celowniku
W II kwartale 2017 r. dominowały transakcje portfelowe w sektorze handlowym. To m.in. sprzedaż czterech parków handlowych zlokalizowanych obok sklepów Ikea przez Ikea Centers do luksemburskiego funduszu European Retail Parks, zarządzanego przez Praderę (to element większej transakcji, obejmującej łącznie 25 parków w ośmiu krajach europejskich).
W II kwartale zawarto również największą jak dotąd transakcję na rynku centrów wyprzedażowych – chodzi o sprzedaż trzech outletów Fashion House w Piasecznie, Sosnowcu i w Gdańsku przez Peakside Capital na rzecz Deutsche Asset Management.