Na razie finansowy gigant wynajmie 15,5 tys. mkw. powierzchni biurowej o wysokim standardzie. Biorąc pod uwagę, że biurowiec Atrium Garden oferuje w sumie 19 tys. mkw na 15 kondygnacjach, JP Morgan zajmie ponad trzy czwarte budynku. Według informacji „Rzeczpospolitej" jest to jednak siedziba tymczasowa. W niedalekiej przyszłości globalny potentat będzie chciał wynająć nawet 40 tys. mkw. w kolejnej prestiżowej lokalizacji na Woli.
Rozsądna cena, wysoki standard
– JP Morgan poszukiwał biura w dobrze skomunikowanym miejscu, gwarantującym dostęp do szerokiego grona profesjonalistów gotowych do podjęcia pracy w strukturach bankowego giganta – mówi Jakub Sylwestrowicz, dyrektor działu reprezentacji najemcy firmy JLL, wspierającej JP Morgan w poszukiwaniach lokalizacji w Warszawie i negocjowaniu warunków umowy najmu. – Jestem przekonany, że zarówno perspektywy biznesowe, związane z prowadzeniem działalności w stolicy, jak i atuty Atrium Garden pozwolą na sprawne zbudowanie dużego zespołu ekspertów. Bank przenosi swoje biura (middle office) z Londynu. Jednym z powodów jest brexit. Ceny najmu w Warszawie są w porównaniu z Wielką Brytanią rozsądne. Za mniejsze pieniądze klient otrzymuje powierzchnie biurowe o najwyższym standardzie, często dopiero zbudowane, pachnące nowością, posiadające certyfikaty jakości.
Polska wyrasta na lidera rynku nieruchomości biurowych w Unii Europejskiej. Przy tym Warszawa ma więcej biur – 5 mln mkw. – niż wszystkie inne polskie miasta razem wzięte. Dostępność biur, obok dostępności kadr i jakości życia, to główny atut stolicy w walce o inwestorów.
– To JP Morgan wykonało pierwszy krok. Dało nam sygnał, że jest zainteresowane Warszawą. Byliśmy na ich krótkiej liście – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. Pierwsze rozmowy mające na celu rozeznanie rynku przedstawiciele banku prowadzili z władzami samorządowymi. – Kiedy rozmowy były już zaawansowane, do walki o inwestora dołączył rząd, oferując przywileje, które przyznawać może tylko władza centralna. Decyzja JP Morgan o relokacji do Polski to owoc udanej współpracy rządu i samorządu – mówi Olszewski.
Na granicy dzielnic
Już teraz ekonomiści mówią o efekcie JP Morgan. Wejście tak potężnej firmy na polski rynek przyciągnie kolejne inwestycje. Udane „lądowanie" globalnego giganta w Warszawie może się okazać najlepszą formą marketingu: kolejnych gigantów nie będzie trzeba przekonywać. Przyjdą sami. W tej sytuacji pojawia się pytanie, jak Warszawa w ramach swoich poszczególnych dzielnic podzieli się sukcesem związanym z zagranicznymi inwestycjami? Które dzielnice zyskają na kolejnych inwestycjach najbardziej? Czy wielcy gracze biznesowi w Warszawie, idąc w ślad za JP Morgan, wybiorą Wolę?