Nie ma na co czekać z REIT-ami

Już 4 mld euro ulokowano w tym roku w nieruchomościach komercyjnych w Polsce. Czynsze płyną do zagranicznych instytucji – brakuje prawa aktywizującego polski kapitał.

Publikacja: 05.11.2021 02:00

Poznański kompleks Business Garden został właśnie kupiony przez singapurski REIT Cromwell European

Poznański kompleks Business Garden został właśnie kupiony przez singapurski REIT Cromwell European

Foto: materiały prasowe

Ustami wiceministra Piotra Uścińskiego, po miesiącach ciszy, resort rozwoju postawił sprawę REIT-ów jasno: opiekę nad projektem ma przejąć Ministerstwo Finansów. – Zaproponowaliśmy zmianę i jesteśmy w trakcie przekazywania przewodnictwa – powiedział Uściński w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej". Jego zdaniem rzecz dotyczy bardziej nieruchomości komercyjnych niż mieszkaniówki.

Sprawa polityczna

Kiedy przygotowywanie założeń ustawy zostanie wznowione i czy będzie to wprost kontynuacja prac zespołu, który odbył tylko jedno posiedzenie – pod koniec lipca – nie wiadomo. Do zamknięcia tego wydania nie uzyskaliśmy komentarza od resortu finansów.

Nie jest tajemnicą, że prace nad REIT-ami postępowały dzięki zaangażowaniu odwołanej na początku sierpnia wiceminister rozwoju Anny Korneckiej. Już wtedy pisaliśmy, że potrzebny będzie nowy lider projektu. Wymiar organizacyjny to jedno, a polityczny to drugie. Kornecka miała wsparcie ministra rozwoju i wicepremiera Jarosława Gowina – on również stracił stanowisko. Pytanie, czy w resorcie finansów może powstać silne zaplecze, czy trwa gra w przerzucanie gorącego kartofla.

Zespół apeluje

Zespół, któremu przewodziła Kornecka, nie spotkał się ponownie, część ekspertów z tego gremium jest po indywidualnych spotkaniach „zapoznawczo-wywiadowczych" z wiceministrem Uścińskim. Obawy o przyszłość prac nad REIT-ami są oczywiste, eksperci mają nadzieję, że resort finansów przejmie pałeczkę, bo przepisy są wyczekiwane.

– Wypowiedź wiceministra Uścińskiego jest, naszym zdaniem, optymistyczna, jeśli chodzi o świadomość potrzeby na polskim rynku kapitałowym instrumentu inwestycyjnego, jakim jest REIT. Przypominam: chodzi o inwestowanie pasywne w nieruchomości wynajęte, przynoszące stały dochód i mające zdolność do regularnego wypłacania dywidendy – mówi Małgorzata Kosińska, prezes Stowarzyszenia REIT Polska. – Jest to instrument stabilizujący rynek nieruchomości, który może uruchomić oszczędności Polaków, a z drugiej strony zapewnić im stałe i regularne przychody z sektora inwestycyjnego rynku nieruchomości. Dominujące w portfelach funduszy typu REIT aktywa to biura, magazyny i inne nieruchomości komercyjne – dodaje.

Jej zdaniem inwestorzy indywidualni powinni mieć udział w szeroko pojętym sektorze nieruchomości komercyjnych, bo to będzie pomagać im w kumulowaniu oszczędności. Będzie to jednocześnie pomagać w rozwoju polskim inwestorom z rynku nieruchomości i deweloperom. Kosińska dodaje, że mieszkaniówka jest dla REIT-ów sektorem uzupełniającym, jej udział wzrósł w ostatnich latach w Europie z 5 do 20 proc.

– Będziemy zwracać się do Ministerstwa Finansów z prośbą o niezwłoczne wznowienie prac, tak aby regulacje dotyczące firm inwestujących w najem nieruchomości zostały możliwie jak najszybciej wypracowane w drodze dialogu administracji z zainteresowanymi podmiotami – mówi Agnieszka Jachowicz, członkini zarządu Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych. – W naszej ocenie kwestia uwzględnienia bądź nie nieruchomości mieszkaniowych w ramach REIT-ów, zwłaszcza w obecnej sytuacji na rynku mieszkaniowym, powinna również być przedmiotem prac tego zespołu. Należy też uwzględnić fakt, że regulacje pozwalające na inwestowanie we wszystkie kategorie nieruchomości będą stabilizowały rynek mieszkaniowy, bo rozszerzenie możliwości inwestowania w różne nieruchomości ograniczy popyt na mieszkania – dodaje.

Adrian Zwoliński, ekspert departamentu prawa gospodarczego w Konfederacji Lewiatan, zaznacza, że w kontekście prac nad projektem ustawy i pytania, po co w ogóle wprowadzać REIT-y, trzeba wskazać na co najmniej trzy aspekty.

– Pierwszy to stworzenie możliwości pośredniego inwestowania w nieruchomości dla indywidualnych inwestorów. Takie rozwiązanie obniża próg wejścia w porównaniu z bezpośrednim inwestowaniem w nieruchomości i w ogóle umożliwia budowanie nowej grupie Polaków oszczędności w oparciu o nieruchomości. Każde inwestowanie wiąże się jednak z ryzykiem, stąd też wskazywaliśmy na odpowiedni nadzór nad REIT-ami, czy też wymogi kompetencyjne dla członków zarządu – mówi Zwoliński. – Po drugie, REIT-y mogą stanowić formę zebrania kapitału finansującego projekty nieruchomościowe, a po trzecie, mają także inny wymiar poza finansowym: na rynku mieszkaniowym mogłyby podnieść standardy na rynku najmu i w większym stopniu sprofesjonalizować ten rynek z korzyścią dla najemców – dodaje.

Przemysław Chimczak-Bratkowski, prezes Fundacji Rynku Najmu i partner w ThinkCo, komentuje, że REIT-y są z założenia instrumentem finansowym łączącym dużych, profesjonalnych inwestorów z inwestorami indywidualnymi, tak aby dać tym drugim możliwość lokowania oszczędności w zdywersyfikowanych portfelach nieruchomości.

– Dziś w świadomości Polaków to właśnie mieszkania są najbardziej oczywistą formą lokowania nadwyżki kapitału, co niestety stanowi pożywkę dla spekulantów i naraża rynek mieszkaniowy na niebezpieczeństwo bańki. Dlatego w interesie wszystkich obywateli jest, by rządzący brali pod uwagę decyzje inwestycyjne Polaków i możliwie szybko tworzyli alternatywne instrumenty lokowania kapitału, przynajmniej porównywalne z inwestycjami w mieszkania – mówi Chimczak-Bratkowski. – Ciężko o lepsze rozwiązanie niż REIT-y. Z jednej strony dają one możliwość, by zwykli Polacy stali się inwestorami w najciekawszych budynkach biurowych, co dotychczas było praktycznie niemożliwe. Z drugiej, umożliwiają inwestowanie w mieszkania w sposób znacznie bezpieczniejszy, w mniejszych kwotach i bez lewarowania się kredytami. Przy tym bez konieczności ponoszenia kosztów zarządzania, remontów, czy bezprzychodowego czasu poszukiwania najemcy, które pozostaną w gestii zarządcy budynku – wylicza.

Ustami wiceministra Piotra Uścińskiego, po miesiącach ciszy, resort rozwoju postawił sprawę REIT-ów jasno: opiekę nad projektem ma przejąć Ministerstwo Finansów. – Zaproponowaliśmy zmianę i jesteśmy w trakcie przekazywania przewodnictwa – powiedział Uściński w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej". Jego zdaniem rzecz dotyczy bardziej nieruchomości komercyjnych niż mieszkaniówki.

Sprawa polityczna

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu