W Polsce na koniec 2018 r. żyło 1,9 tys. osób, które wraz z emeryturą pobierały specjalne świadczenia, wypłacane osobom, które ukończyły sto lat. Wśród tych osób zdecydowanie przeważają kobiety, które stanowią 85 proc. populacji – podaje Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
– Zbiorowość seniorów jest bardzo sfeminizowana, przy czym warto zaznaczyć, iż współczynnik feminizacji wzrasta wraz z wiekiem – podkreśla prof. Piotr Szukalski demograf z Uniwersytetu Łódzkiego, autor opracowania „Długowieczność po polsku".
– Wskazuje to na bardzo ważną cechę tej zbiorowości – brak żyjącego partnera życiowego, w sytuacji gdy większość zawieranych w przeszłości małżeństw charakteryzowała się występowaniem męża starszego od swej żony o 3–4 lata. Sytuacja taka uprzywilejowuje mężczyzn posiadających młodsze żony, które z kolei – o czym szerzej za moment – mają zdecydowanie wyższe prawdopodobieństwo dożycia sędziwego wieku, gdy dożył go ich mąż – tłumaczy Szukalski.
Według ZUS najwięcej 100-latków mieszka w województwie mazowieckim (300), najmniej – w opolskim – 30. Średni wiek osoby pobierającej w grudniu 2018 r. świadczenie honorowe z tytułu ukończenia 100 lat wynosił 102,25 roku (102,19 – mężczyźni, 102,26 – kobiety). Najstarsza kobieta miała ukończone 112 lat i mieszkała na Śląsku. Najstarszy mężczyzna był o rok młodszy i żył w województwie dolnośląskim.
Najwięcej świadczeń honorowych z tytułu ukończenia 100 lat wypłacały oddziały ZUS w Gdańsku (108) i w Warszawie I (106), najmniej natomiast – oddziały ZUS w Legnicy (15) i Pile (16).