— Nasze osiągnięcie to w dziedzinie biologii syntetycznej przejście od teorii do rzeczywistości — powiedział prof. Jef Boeke, dyrektor Langone Medical Center na Uniwersytecie Nowojorskim. — To jest najbardziej zmodyfikowany chromosom, jaki kiedykolwiek zbudowano. Ale najistotniejszym kamieniem milowym jest włączenie go do żywej komórki. Pokazaliśmy, że komórki drożdży z tym syntetycznym chromosomem zachowują się niemal identycznie jak komórki naturalne. Mają za to nowe możliwości jakich dzikie drożdże nie posiadają.
Drożdże są już wykorzystywane do produkcji piwa czy biopaliw. Wyposażone w przyszłości w pełny zestaw syntetycznych chromosomów, takich jak ten pierwszy, te jednokomórkowe organizmy mogą produkować lepsze wersje surowców, a także nowe antybiotyki lub bardziej przyjazne środowisku biopaliwa.
Artykuł o tym, jak z wykorzystaniem najnowocześniejszych komputerów naukowcom udało się zbudować funkcjonujący chromosom, zamieszcza magazyn „Science Express" w dzisiejszym wydaniu.
Wytworzenie sztucznego chromosomu pochłonęło siedem lat pracy zespołu. Obok prof. Boeke kierował nim prof. Srinivasan Chandrasegaran z Uniwersytetu Johns Hopkins.
Zespół usunął powtarzające się fragmenty DNA, uznane za zbędne do reprodukcji chromosomów, podobnie jak „śmieciowe" DNA — te pary zasad, które nie kodują żadnych szczególnych białek. Ale dodane zostały inne. Po tych zmianach sztuczny chromosom zawierał 273 871 par zasad, podczas gdy naturalny ma ich 316 667.