Reklama
Rozwiń
Reklama

Wąglik w amerykańskim laboratorium. Pomyłka, czy sabotaż?

To wygląda jak początek katastroficznego thrillera. Aż 75 naukowców zostało narażonych na kontakt z niebezpiecznymi laseczkami wąglika w amerykańskim ośrodku badań nad chorobami zakaźnymi w Atlancie. Trwa dochodzenie w tej sprawie.

Publikacja: 20.06.2014 18:34

Międzynarodowy symbol zagrożenia biologicznego.

Międzynarodowy symbol zagrożenia biologicznego.

Foto: materiały prasowe

Według amerykańskich władz pracownicy laboratorium CDC (US Centers for Disease Control) najprawdopodobniej popełnili błąd nie stosując się do procedur obchodzenia się z niebezpiecznymi substancjami biologicznymi. Jednak dr Paul Meechan, dyrektor wydziału bezpieczeństwa CDC przyznał w rozmowie z agencją Reuters, że w tej chwili nie można wykluczyć celowego działania osób trzecich.

Zagrożenie wykryto 13 czerwca podczas przygotowywania kolonii bakterii do zniszczenia. Wszyscy pracownicy laboratorium, którzy mogli mieć kontakt z groźnymi bakteriami są pod obserwacją, jednak u żadnego nie stwierdzono dotąd objawów choroby. Zwykle pojawiają się one po mniej więcej tygodniu, jednak znane są przypadki inkubacji trwającej ponad miesiąc — uprzedza dr Meechan. Specjaliści są gotowi do podania antybiotyków i szczepionek terapeutycznych. Czekają na wyniki badań krwi narażonych osób.

Laseczkami wąglika, podobnie jak ospą, gruźlicą, czy tyfusem zajmują się naukowcy w specjalnych zamkniętych ośrodkach przystosowanych do tzw. zagrożeń biologicznych 3. poziomu. Oznacza to zabezpieczenia chroniące pracowników i świat zewnętrzny przed wirusami i bakteriami, dla których istnieją odpowiednie leki lub szczepionki. Wyżej — czyli na 4. poziomie — są patogeny wywołujące ciężkie choroby, które nie poddają się leczeniu — np. wirusy Ebola i Marburg.

Pierwsze wyniki wewnętrznego dochodzenia CDC mówią o pomyłkowym przeniesieniu próbek z wąglikiem z laboratorium o wysokim stopniu zabezpieczeń do laboratorium niższego poziomu. „Pracownicy, przekonani że mają do czynienia z nieaktywnymi formami wąglika w próbkach przeznaczonych do zniszczenia nie używali odpowiedniego ubioru ochronnego" — głosi oficjalny komunikat CDC.

Wąglik to groźna dla życia choroba zakaźna wywoływana przez tzw. laseczki wąglika. Bakterie w niesprzyjających rozwojowi warunkach tworzą tzw. spory, czyli formy przetrwalnikowe, które nie są niebezpieczne dla człowieka. Jednak mogą one szybko przekształcić się w formę aktywną po przeniknięciu do organizmu drogą oddechową, pokarmową lub po kontakcie przez skórę. Najcięższą postacią jest ta oddechowa — powoduje objawy zbliżone do ciężkiego zapalenia płuc — kaszel z krwią, duszności, wysoką gorączkę. Może doprowadzić do śmierci już 2 — 3 dni po wystąpieniu objawów.

Reklama
Reklama

Ze względu na swoje działanie wąglik uważany jest za skuteczną broń biologiczną. W 2001 roku, po zamachach terrorystycznych w USA, kilka instytucji w tym kraju otrzymało przesyłki zawierające te bakterie. 22 osoby wtedy zachorowały, pięć zmarło.

Nauka
Naukowcy odkryli coś pod Bermudami. „Gigantyczna struktura”
Nauka
Naukowcy wskazują na zaskakującą przyczynę epidemii dżumy. „Jedna z największych katastrof ludzkich”
Nauka
Przełomowe badania DNA zaprzeczają popularnej teorii. Chodzi o ewolucję Homo sapiens
Nauka
Po co robotnice zabijają własne poczwarki? Niezwykłe zachowanie mrówek
Nauka
Ostatnia superpełnia w tym roku już niedługo. Kiedy obserwować Zimny Księżyc?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama