Najnowsze dane amerykańskich agencji nie pozostawiają cienia wątpliwości – globalne ocieplenie spowodowane działalnością ludzi wcale się nie zatrzymało, ale przyspiesza. Rok 2014 był najcieplejszym od chwili, gdy rozpoczęto regularne pomiary. Drugi na liście jest 2010 rok.
Tak twierdzą naukowcy amerykańskiej agencji kosmicznej NASA oraz agencji ds. atmosfery i oceanów NOAA. W zaprezentowanych jednocześnie dwóch raportach tych instytucji podkreśla się, że wszystkie dziesięć najgorętszych lat w historii mieści się po 1997 roku.
Ostatni rok był cieplejszy niż średnia wieloletnia z XX wieku o 0,69 st. C. Od 1880 roku – mówi raport NASA – średnia temperatura powierzchni Ziemi wzrosła o ok. 0,8 st. C.
– Długoterminowy trend wskazuje na istnienie zjawiska globalnego ocieplenia związanego z emisją gazów cieplarnianych – mówił na konferencji w Nowym Jorku Gavin Schmidt z Goddard Institute of Space Studies należącego do NASA. – A ponieważ poziom emisji ciągle rośnie, możemy się spodziewać kolejnych rekordów.
Globalne ocieplenie klimatu Ziemi ma zdaniem naukowców doprowadzić do suszy i powodzi w miejscach, które dotąd nie doświadczyły takich zjawisk. Topnienie lodowców i lodu na biegunach podniesie poziom wody w oceanach. To zaś sprawi, że całe wybrzeża zostaną zatopione. A gwałtowne zjawiska pogodowe będą występować częściej i będą bardziej niszczycielskie.