He został skazany w Chinach w 2019 roku na trzy lata więzienia za "nielegalne praktyki medyczne". W ubiegłym roku zaskoczył światową społeczność naukową, gdy ogłosił, że otwiera laboratorium badawcze w Pekinie.
Od tamtego czasu w mediach społecznościowych informuje o pracach nad terapią genową rzadkich chorób.
W ubiegłym tygodniu naukowiec wzbudził ponownie kontrowersje, gdy opublikował nową propozycję badań, która przypomina jego poprzedni prace. W ocenie naukowców proponowane przez He badania są niebezpieczne, mogą wpływać na ludzkie DNA przez pokolenia.
Czytaj więcej
Ban He Jiankui przed rokiem wyszedł z chińskiego więzienia za eksperymenty na ludzkich zarodkach. Teraz ma wrócić do swoich projektów, co wzbudza w środowisku naukowym wielkie kontrowersje.
W jednostronicowym dokumencie chiński badacz zaproponował eksperymenty, które obejmowałyby zmianę genów zarodków myszy, a następnie ludzkich zapłodnionych komórek jajowych lub zygot, w celu sprawdzenia, czy mutacja "zapewnia ochronę przed chorobą Alzheimera".