Udowodnili to naukowcy z niemieckiego Uniwersytetu w Magdeburgu. Badacze stymulowali, poprzez skórę, prądem zmiennym okolice oczu 45 pacjentów cierpiących na jaskrę oraz inną chorobę powodującą ślepnięcie: przednią niedokrwienną neuropatię nerwu wzrokowego (AION). Dla porównania u podobnej grupy chorych udawali tylko, że stosują tę terapię.

Jedna sesja terapeutyczna trwała 50 minut, na leczenie składało się dziesięć sesji. Dwa dni po zakończeniu ostatniej z nich pacjentów poddano badaniom. U grupy kontrolnej nie zarejestrowano większej poprawy. Jednak wśród pacjentów rzeczywiście stymulowanych prądem odnotowano rozszerzenie pola widzenia o około 25 proc. I nie była to poprawa jedynie krótkotrwała – efekt wciąż utrzymywał się dwa miesiące później.

W jaki sposób prąd zmienny może leczyć jaskrę? Naukowcy przypuszczają że właściwie nie leczy choroby, ale uczy mózg sprawniej odczytywać szczątkowe informacje wzrokowe. Dzięki rytmicznemu prądowi zmiennemu następuje jak to nazwali naukowcy, resynchronizacja rozregulowanej sieci funkcjonalnej. Sami badacze nie do końca wiedzą jak to się dzieje, ale podkreślają że terapia działa i znacznie poprawia jakość życia pacjentów.