Współczesna medycyna dzieli się na dwa nurty walki z nowotworami: nurt medycyny głównej, przekonany o skuteczności leczenia chirurgicznego wspartego chemioterapią i radiologią onkologiczną, oraz odszczepieńczy nurt medycyny alternatywnej, który ostrzega przed efektami skalpela, chemio- i radioterapii. Ci drudzy uważają, że oficjalne statystyki przeżywalności pacjentów nie uwzględniają osób, które zrezygnowały z inwazyjnych form leczenia. Są też często obiektem manipulacji. Uważają oni, że chociaż coraz częściej słyszymy o kolejnych sukcesach nowych terapii w walce z rakiem, w rzeczywistości mamy do czynienia głównie z propagandą sukcesu środowiska lekarskiego. Szczególnie ma to dotyczyć chemioterapii.