Nie przypominało to rozmowy. Lekarze zadawali pytania, a 29-letni chory jedynie przytakiwał lub zaprzeczał. Jest to jednak ogromne osiągnięcie, biorąc pod uwagę fakt, że po raz pierwszy od pięciu lat nawiązał kontakt ze światem zewnętrznym. Po raz pierwszy od wypadku samochodowego, w którym odniósł obrażenia mózgu. W efekcie zapadł w stan wegetatywny.
[srodtytul]Tłumacz z tubą [/srodtytul]
Dotychczas lekarze sądzili, że pacjenci znajdujący się w tym stanie są pozbawieni świadomości, ale mają otwarte oczy i sami oddychają. Najnowsze badania brytyjsko -belgijskiego zespołu temu zaprzeczają. Uczeni odkryli przebłyski świadomości u czterech chorych.
Rolę tłumacza spełnił funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI). Urządzenie to przełożyło myśli chorych na obrazy przedstawiające aktywność ich mózgów. A więc na "język" zrozumiały dla lekarzy. O wynikach badań donosi "New England Journal of Medicine". – Będą one miały wielki wpływ na całą medycynę – ocenia Nicholas Schiff, neurolog z nowojorskiego Weill Cornell Medical College, który prowadził wcześniej podobne prace.
Skutki tego odkrycia najbardziej odczują sami chorzy. – Daliśmy im możliwość komunikacji – mówi Steven Laureys z Uniwersytetu Liege w Belgii, jeden z autorów badań. – Będą mogli wpływać na swój los – dodaje Adrian Owen z Uniwersytetu Cambridge, również biorący udział w eksperymencie.