Tegoroczny festyn rozpocznie się w najbliższą sobotę, a zakończy 21 września. Jego przewodnim tematem będzie „Japonia, kraj nie tylko samurajów”. Pod względem merytorycznym (ale nie tylko) będzie to impreza na najwyższym poziomie, ponieważ zorganizował ją Muzeum Archeologiczne w Biskupinie oraz Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. „Rzeczpospolita” tradycyjnie sprawuje nad nią patronat. Tym razem organizatorzy przedstawiają historię i dokonania Japonii.
W wielu dziedzinach życia już przed wiekami były one niezwykłe, nieznane na naszych ziemiach, jak choćby uzyskiwanie papieru (w Japonii używano do tego włókien roślinnych). Do jakiego stopnia japońskie umiejętności różniły się od europejskich – będzie się można przekonać, zwiedzający bowiem nie tylko zobaczą starożytne japońskie rękodzieła, kultywowane do dziś, ale także będą mogli porównać je z odpowiadającymi im dziedzinami prastarej wytwórczości z różnych obszarów naszego kontynentu. Tkactwo japońskie – z europejskim, garncarstwo japońskie – z europejskim, obróbkę metali, drewna, kości i rogu. Widzowie będą mieli okazję zobaczyć, czym się różniło wytwarzanie średniowiecznego miecza rycerza europejskiego od specjalnego procesu skuwania katany, czyli japońskiego samurajskiego miecza słynącego ze znakomitej jakości.
Wprawdzie tegoroczny festyn przebiegnie pod hasłem „Japonia, kraj nie tylko samurajów”, ale jednak jest to bardzo charakterystyczny, spektakularny rys dawnej japońskiej kultury, nierozerwalnie z nią związany. Dlatego podczas biskupińskiego festynu japońskie sztuki walki będą mocno eksponowane.
Podczas festynu zainteresowani porównają japońską szkołę miecza ze specyfiką walki europejskich wojów z różnych okresów, od epoki brązu do średniowiecza. Codziennie będą się odbywać pokazy karate, judo, aikido i kendo. Atrakcją będą zapasy sumo z udziałem mistrza w tej dyscyplinie.
Atrakcyjnie zapowiadają się pokazy japońskiej kaligrafii połączone z warsztatami, podczas których, kto zechce, ten spróbuje kreślić pędzelkiem znaki odmienne od pisma łacińskiego.