Posążek przypomina inne wyobrażenia tzw. paleolitycznych Wenus – niewielkich kobiecych figurek pochodzących sprzed ok. 25 – 30 tys. lat. Jednak to znalezisko jest starsze co najmniej o 5 tys. lat – zapewnia na łamach dzisiejszego „Nature” Nicholas Conard z Uniwersytetu w Tybindze. To on odnalazł najstarszą Wenus w jaskini Hohle Fels niedaleko miejscowości Schelklingen w Niemczech.[wyimek]To być może najstarszy przejaw sztuki figuratywnej na całym świecie - Nicholas Conard, Uniwersytet w Tybindze[/wyimek]W Hohle Fels wykopaliska prowadzone są od ponad 150 lat. Odnajdywano tu i w okolicznych jaskiniach dzieła paleolitycznej sztuki – figurki półludzi-półzwierząt i ptaków.
Jeżeli obliczenia Nicholasa Conarda dotyczące wieku Wenus z Hohle Fels są poprawne, powstała ona u zarania tzw. kultury oryniackiej. To moment, gdy dopiero rodziło się malarstwo jaskiniowe, pojawiły się pierwsze domostwa i grzebanie zmarłych.
Wenus odnaleziono w sześciu kawałkach we wrześniu ubiegłego roku. Odłamki znajdowały się ok. trzech metrów pod obecnym poziomem ziemi w jaskini. I chociaż inne podobne, lecz znacznie młodsze, figurki zwykle są znane tylko we fragmentach, paleolityczna kobieta z Hohle Fels jest niemal kompletna. Brakuje tylko lewego ramienia.
[srodtytul]Bezgłowy ideał[/srodtytul]
Figurka ma zaledwie sześć centymetrów wysokości i nieco ponad 30 mm średnicy. Waży 33 gramy. Jeśli chodzi o przedstawienie ciała, posążek jest bardzo podobny do odkrytej 100 lat wcześniej Wenus z Willendorfu – najsłynniejszego przedstawienia paleolitycznej kobiety. W podobny – oszczędny – sposób przedstawione są ręce i dłonie oraz nogi. Jak podkreśla Conard, obraz kobiety jest też poprawny anatomicznie (z wyjątkiem prawej dłoni, która ma cztery palce).