Pierwsza z nich jest owocem badań zespołu dr Jane Saczynski z University of Massachusetts Medical School. Wzięło w nich udział prawie 1000 starszych osób. Z początku żadna nie cierpiała na demencję, za to 13 proc. miało depresję. Naukowcy śledzili ich losy przez kilkanaście lat. U 164 uczestników doszło do rozwoju otępienia (głównie alzheimera). Wśród nich znalazło się 22 proc. osób, u których wcześniej rozpoznano depresję, i 17 proc. tych, u których jej nie stwierdzono.
– Nie wiadomo, czy depresja powoduje demencję. Ale istnieje wytłumaczenie, dlaczego może zwiększać jej ryzyko – mówi Saczynski. – Powodem może być zapalenie tkanki mózgu, do którego dochodzi u osób znajdujących się w dołku psychicznym.
Drugie badanie, przeprowadzone przez uczonych z Rush University Medical Center, objęło 357 chorych na alzheimera. Naukowcy pracujący pod kierunkiem dr. Roberta S. Wilona wykluczyli, by depresja, która jest dość powszechna u osób z demencją, była wczesnym sygnałem choroby. Potwierdzilinatomiast, że jest czynnikiem ryzyka.