Sukces terapii genowej w leczeniu szpiku

Spektakularny sukces terapii genowej. Naukowcom udało się w ten sposób pokonać wrodzoną niedokrwistość

Publikacja: 16.09.2010 01:29

Sukces terapii genowej w leczeniu szpiku

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Prace nad tą metodą leczenia trwały 20 lat. Ale się opłaciło. Pierwszy pacjent – 18-letni mężczyzna poddany nowatorskiej kuracji genowej – został wyleczony. Cierpiał na dziedziczną chorobę krwi beta-talasemię. Aby przeżyć, musiał poddawać się regularnym transfuzjom. Od 21 miesięcy jest od tych zabiegów wolny.

– To cudowne widzieć tego młodego człowieka, który nie potrzebuje już przetaczania krwi ani zastrzyków oczyszczających jego organizm – mówi hematolog dr Francoise Bernaudin, która opiekowała się chorym od dzieciństwa.

Sukces jest dziełem specjalistów z Uniwersytetu Paryskiego oraz genetyków z firmy bluebird bio (wcześniej Genetix Pharmaceuticals), którzy opracowali i zastosowali tę metodę leczenia. Sprawę opisuje dzisiejsze wydanie „Nature”.

– Pierwszy raz pacjent z tą chorobą żyje tak długo bez konieczności wykonywania transfuzji krwi – podkreśla jedna z autorek eksperymentalnej terapii prof. Marina Cavazzana-Calvo, hematolog z Uniwersytetu Paryskiego i szefowa Oddziału Terapii Komórkowej i Genowej w Necker-Enfants Malades Hospital.

– Jest to ważne nie tylko dlatego, że pilnie potrzebujemy metody walki z talasemią, ale też z powodu fantastycznego postępu w dziedzinie przeszczepów komórek macierzystych od tego samego pacjenta. To nowy sposób terapii – cieszy się prof. Salima Hacein-Bey-Abina.

[srodtytul]Jak poprawić naturę[/srodtytul]

Talasemia jest chorobą dziedziczną. Polega na zaburzeniach w produkcji hemoglobiny – cząsteczki, która bierze udział w przenoszeniu tlenu w organizmie. Jej odmiana – beta-talasemia – najczęściej dotyka ludzi żyjących wokół Morza Śródziemnego, a także na Bliskim Wschodzie, w Azji Południowo-Wschodniej i w Chinach. Wielu chorych żyje też m.in. w USA. Co roku tę chorobę diagnozuje się u ok. 60 tys. dzieci na świecie.

Pacjenci wymagają zwykle comiesięcznych transfuzji krwi. Inna opcja – przeszczep komórek macierzystych szpiku od innej osoby – niesie ze sobą duże ryzyko powikłań i śmierci.

Dlatego badacze opracowali metodę naprawiania własnych komórek pacjenta – wyposażenia ich w poprawną wersję genów odpowiadających za produkcję hemoglobiny. W tym celu trzeba było pobrać od pacjenta część komórek macierzystych szpiku kostnego, czyli komórek krwiotwórczych, którym następnie dostarczono prawidłowy materiał genetyczny. Rolę wehikułu, który zaniósł prawidłowy gen do komórek, odegrał unieszkodliwiony wirus. W tym samym czasie u chorego mężczyzny zniszczono pozostałe, chore komórki szpiku, a zamiast nich wstrzyknięto usprawnione w laboratorium komórki macierzyste. Całą operację zespół prof. Cavazzana-Calvo przeprowadził w 2007 roku – efekty leczenia obserwowano aż do dziś.

– Co prawda możemy opierać się tylko na wynikach leczenia jednego pacjenta, ale sądzimy, że rezultaty są imponujące i pokazują potencjał terapeutyczny tej metody – tłumaczy prof. Philippe Leboulch z francuskiego INSERM i Uniwersytetu Paryskiego. – Nad terapią beta-talasemii pracowaliśmy 20 lat. Stworzyliśmy LentiGlobinę, która umożliwia utrzymanie produkcji hemoglobiny, co daje konkretny efekt leczniczy.

[srodtytul]Szczęśliwy kucharz[/srodtytul]

Zmodyfikowane komórki stanowią obecnie ok. 11 proc. wszystkich komórek krwiotwórczych pacjenta. Jak dotąd ani on sam, ani naukowcy nie zauważyli żadnych negatywnych skutków ubocznych terapii genowej. Co prawda z czasem efekt terapeutyczny słabnie, ale wyeliminowanie konieczności transfuzji jest sukcesem.

Badacze nie zauważyli też groźnego efektu ubocznego występującego przy podobnych strategiach leczenia – większej podatności na raka. Po kilku podobnych prowadzonych wcześniej terapiach pacjenci zachorowali na białaczkę.

– Obserwowanie tego pacjenta niesie wiele satysfakcji. Jego życie zasadniczo się poprawiło od chwili rozpoczęcia leczenia – przyznał prof. Leboulch.

– Jest szczęśliwy. Pierwszy raz ma normalną pracę na cały etat jako kucharz w paryskiej restauracji. Możemy teraz nawet próbować oczyszczać jego organizm z żelaza, które nagromadziło się przez lata stosowania transfuzji – dodaje dr Bernaudin. „Te badania to poważny krok naprzód w wykorzystywaniu terapii genowej do leczenia chorób krwi” – pisze w komentarzu w „Nature” Derek Persons, hematolog z St. Jude Children’s Research Hospital w Memphis. Lekarz podkreśla jednak, że dla potwierdzenia efektywności i bezpieczeństwa tej metody konieczne są dodatkowe badania.

[ramka][srodtytul]Z laboratorium do organizmu pacjenta [/srodtytul]

Naukowcy pobrali część komórek macierzystych ze szpiku 18-letniego pacjenta. Potem terapia toczyła się dwutorowo: w laboratorium oraz w organizmie cierpiącego na beta-talasemię mężczyzny. W warunkach laboratoryjnych za pomocą wirusa wprowadzono do pobranych komórek prawidłową wersję genu, który w uszkodzonej postaci odpowiada za chorobę. Na tym etapie skorzystano z terapii LentiGlobiną przygotowaną przez firmę bluebird bio. Następnie namnożono komórki z prawidłową wersją genu. W tym czasie pacjenta poddano chemioterapii. Jej celem było zniszczenie pozostałych wadliwych komórek. Po przygotowaniu w ten sposób gruntu do przeszczepu mężczyźnie wstrzyknięto zmodyfikowane wirusem komórki.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=p.koscielniak@rp.pl]p.koscielniak@rp.pl[/mail][/i]

Prace nad tą metodą leczenia trwały 20 lat. Ale się opłaciło. Pierwszy pacjent – 18-letni mężczyzna poddany nowatorskiej kuracji genowej – został wyleczony. Cierpiał na dziedziczną chorobę krwi beta-talasemię. Aby przeżyć, musiał poddawać się regularnym transfuzjom. Od 21 miesięcy jest od tych zabiegów wolny.

– To cudowne widzieć tego młodego człowieka, który nie potrzebuje już przetaczania krwi ani zastrzyków oczyszczających jego organizm – mówi hematolog dr Francoise Bernaudin, która opiekowała się chorym od dzieciństwa.

Pozostało 89% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację