Wzrost temperatury oceanów spowodował, że o 4 proc. zmniejszyła się maksymalna liczba ryb, jakie można złowić nie zagrażając długoterminowo ich przetrwaniu - wynika z badania opisanego w magazynie "Science".
Autorzy badania, naukowcy z Rutgers University z New Jersey, używając danych dotyczących populacji ryb i temperatury wód w oceanach przeanalizowali zmiany w tzw. zrównoważonych połowach (sustainable catches), czyli maksymalnych liczbach ryb jakie można złowić nie zagrażając morskiemu ekosystemowi.
Analiza danych wykazała, że globalne ocieplenie znacząco wpłynęło na populacje ryb. Badacze ostrzegają, że zmniejszanie się wielkości zrównoważonych połowów może w efekcie doprowadzić, że milionom ludzi na całym świecie grozić będzie głód.
Na całym świecie rybołówstwem zajmuje się 56 mln osób. Ryby i owoce morza dostarczają nawet połowę odzwierzęcego białka spożywanego przez ludzi w krajach rozwijających się - zauważają badacze.
Największy spadek populacji ryb zanotowano u wybrzeży Azji - w tym w wodach Morza Wschodniochińskiego i prądu morskiego Kuro Siwo, gdzie liczba ryb zmniejszyła się od 15 do 35 proc. w ciągu 80 lat.