Nowa technologia pozwala chirurgom już podczas operacji niezwykle precyzyjne ocenić, czy nie pozostawili zmienionej chorobowo tkanki. To oznacza lepsze późniejsze leczenie i mniejsze ryzyko nawrotu choroby. Opracowany przez brytyjski zespół nowatorski iKnife to połączenie przyrządu do elektrochirurgii z aparatem do analizy chemicznej. W testach iKnife prawidłowo zdiagnozował próbki tkanki od 91 pacjentów. Ani razu się nie pomylił.
– To fantastyczna innowacja i bardzo obiecująca technika dla praktycznie każdego typu operacji chirurgicznych – komentuje dla agencji Reuters Emma King, chirurg z Southampton Hospital.
W podobny sposób działają prototypowe detektory („elektroniczne nosy”) pozwalające z łatwością diagnozować pacjentów z różnymi typami nowotworów.
Nóż z inteligencją
Jeżeli chirurg wytnie za mało, ryzykuje pozostawieniem komórek nowotworowych. Wtedy konieczna jest następna operacja. Tak dzieje się w przypadku nawet 20 proc. operacji piersi – przypominają naukowcy z Imperial College London, gdzie powstał iKnife. Wycięcie z marginesem niepotrzebnie niszczy zdrową tkankę.
Na rozwiązanie tego problemu wpadł Zoltan Takats. Połączył dwa urządzenia – pierwszym jest nóż elektrochirurgiczny. To przyrząd, który działa na zasadzie przepływu przez ostrze prądu elektrycznego wysokiej częstotliwości.