W najnowszym wydaniu magazynu "Proceedings of the National Academy of Sciences" (PNAS) badacze twierdzą, że próchnica zaatakowała ludzi wtedy, kiedy w diecie pojawiło się sporo węglowodanów — spożywanych w orzechach i owocach.
— W pewnym momencie nerw zęba umiera. Do tego czasu ból jest bardzo intensywny, ale kiedy pojawia się ropień ból jest nie do zniesienia — wyjaśnia dr Louise Humphrey z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. — W końcu ropień przebija się przez kość. Obserwujemy to w wielu kopalnych szczękach, które badaliśmy.
Sytuacja pogorszyła się znacznie, gdy ludzie zaczęli prowadzić osiadły tryb życia, zaczęli uprawiać rośliny i spożywać dużo węglowodanów.
Naukowcy zbadali stan zębów 52 czaszek wykopanych w kompleksie Grotte des Pigeons w Taforalt we wschodnim Maroku w ciągu ostatnich 10 lat.
Trzy z nich miały kompletnie przeżarte przez próchnicę uzębienie. Przeszło połowa miała dziury w zębach. W niektórych czaszkach badacze odkryli ślady ropni. Niektórzy ludzie musieli mieć wyjątkowo nieświeży oddech. Przyczyną takiej sytuacji była dieta — słodkie żołędzie, orzeszki piniowe i pistacjowe. Ich resztki pozostawały między zębami, sytuację pogarszał brak jakiejkolwiek higieny. Badaczy zdziwił fakt, że próchnica pojawiła się w społeczności myśliwych zbieraczy jeszcze przed upowszechnieniem się rolnictwa. Nawet we wcześniejszych społeczeństwach łowiecko- zbierackich bogate w cukier niektóre pokarmy roślinne były przyczyną próchnicy.