Reklama

Bezpieczny pacjent – bezpieczny szpital

Akredytacja faktycznie ukierunkowuje działania na pacjenta. Jej wdrożenie porządkuje świadczenie usług.

Aktualizacja: 17.12.2015 15:43 Publikacja: 17.12.2015 15:06

Błędy medyczne mogą dotyczyć nawet 10 proc. wszystkich leczonych pacjentów

Błędy medyczne mogą dotyczyć nawet 10 proc. wszystkich leczonych pacjentów

Foto: 123RF

Każda hospitalizacja jest złożonym procesem, a na jej końcową ocenę składają się czynniki systemowe, ludzkie, technologiczne oraz medyczne. Nie można mówić o bezpieczeństwie pacjenta bez zwrócenia uwagi na bezpieczeństwo obsługującego go pracownika medycznego i szpitala, w którym się znajdują.

W trakcie moich kontaktów z pracownikami – nie tylko w Grupie EMC Szpitale – często słyszę pytania o sens wdrażania standardów akredytacyjnych. Moi rozmówcy w pierwszej chwili nie dostrzegają, co ich szpital zyska w wyniku procesu. Nie mają świadomości, że wdrażanie standardów często wymaga również transformacji wewnątrz organizacji. Dążenie do uzyskania certyfikatu bez akceptacji i wdrożenia koniecznych zmian grozi porażką zarówno na poziomie zarządzania szpitalem, jak i pracującymi w nim ludźmi. Nie dość, że procesu nie wieńczy sukces w postaci uzyskanego certyfikatu, to jeszcze wysiłek – na ogół kilku osób – nie poprawia bezpieczeństwa oferowanej opieki. W takiej sytuacji i jakość, i bezpieczeństwo stają się określeniami pustymi, niezrozumiałymi dla pracowników i działają demotywująco.

Wiara w regulamin

Czym spowodowane jest niepowodzenie? Dlaczego, pomimo zatrudnionych konsultantów, system nie działa? Najczęstsze przyczyny to nieznajomość wprowadzonych standardów i norm wśród kierownictwa i personelu, ale także brak zrozumienia oraz zaangażowania ze strony zarządu. Kolejne to wszechobecna wiara, że wystarczy opisanie w procedurze, instrukcji, regulaminie, standardzie, algorytmie, oraz przekonanie, że problem rozwiązuje wydanie zarządzenia przez dyrektora lub brak nadzoru nad dokumentacją. Typowe jest także nadmierne usztywnienie systemu, które uniemożliwia reakcję na nieprzewidziane sytuacje, brak znajomości standardu, normy wśród piszących procedury i instrukcje, przepisywanie rozdziałów książek zamiast dopasowania zaleceń eksperckich do możliwości i potrzeb danej placówki. Do porażki prowadzi nadmierne mnożenie procedur do ilości uniemożliwiającej zarówno okresową weryfikację, jak i korzystanie z nich przez personel, a także brak łatwego dostępu dla użytkowników, których charakter pracy wymaga ciągłego ruchu. W końcu język, którym pisane są procedury i instrukcje, często jest zbyt nieprzyjazny, biurokratyczny i trudny do zrozumienia, bo ich autorzy zapominają, że procedury muszą być pisane dla pracowników, a nie dla audytorów/wizytatorów czy dyrekcji.

Jakość w ochronie zdrowia oznacza bezpieczną, efektywną, opartą na wiedzy medycznej opiekę medyczną. Wymaga ona zachowania odpowiedniego czasu realizacji oraz redukcji opóźnień, a także wydajności i skuteczności, z zachowaniem równego dostępu. Bezpieczeństwo jest zdolnością do unikania szkód będących wynikiem ryzyka, zagrożenia lub niebezpieczeństwa. W dążeniu do stworzenia modelu opieki medycznej o wysokiej jakości zapominamy, że funkcjonalność może godzić w bezpieczeństwo. Natomiast model bezpieczny zawsze może przestać być funkcjonalny. Konieczne jest więc zachowanie równowagi pomiędzy funkcjonalnością a bezpieczeństwem.

Informacje uzyskane podczas niezliczonych analiz błędów medycznych pozwoliły wprowadzić zmiany również w Polsce. Należą do nich m.in. karta okołooperacyjna, ocena ryzyka choroby żylno-zakrzepowej, ocena ryzyka upadku, identyfikacja chorych, program mycia rąk.

Reklama
Reklama

Co daje akredytacja?

Akredytacja faktycznie ukierunkowuje działania na pacjenta. Wdrożenie standardów akredytacyjnych porządkuje obszar świadczenia usług medycznych, przy jednoczesnym zwiększaniu świadomości, wiedzy i czujności personelu. Analizy wskaźników medycznych są prawdziwą wiwisekcją dla każdego szpitala. Zidentyfikowanie przyczyn niepowodzeń klinicznych pozwala na modyfikację zasad postępowania. Działanie personelu jest wystandaryzowane, zintegrowane i dobrze udokumentowane, a także oparte na danych medycznych. Samo przygotowanie do akredytacji mocno konsoliduje zespół, który wspólnie wypracowuje najlepsze rozwiązania dla swojego szpitala. Daje pracownikom medycznym poczucie bezpieczeństwa i pewność działania w codziennej praktyce, a pacjentom pewność, że ich prawa będą respektowane, a oni sami otrzymają opiekę i informację zgodną z obecną wiedzą.

Opieka zdrowotna dotyka problemu ochrony najważniejszego dobra, jakim jest życie ludzkie. Jednak porównując ją – przykładowo – do przemysłu lotniczego, zauważamy opóźnienie w podejmowaniu tematów dotyczących dbania o bezpieczeństwo. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia błędy medyczne mogą dotyczyć nawet 10 proc. wszystkich leczonych pacjentów.

Na czarną listę zagrożeń dla bezpieczeństwa trafiły: trudności w komunikacji, niedostateczna edukacja i szkolenie personelu medycznego, niedostateczna ocena stanu zdrowia pacjenta, utrudniona dostępność informacji, zbyt małe obsady personalne, środowisko opieki, nieodpowiednie kompetencje i kwalifikacje personelu, brak lub uszkodzona sygnalizacja alarmowa, kultura organizacji, w której bezpieczeństwo nie jest priorytetem.

Dążąc do poprawy świadczonych usług w ramach ochrony zdrowia, placówki wdrażają normy ISO lub standardy akredytacyjne. Celem wspólnym systemów jest identyfikacja problemów, czyli słabych stron organizacji, określenie i zmotywowanie do wprowadzenia działań poprawiających sytuację w organizacji, zwiększenie czujności oraz świadomości personelu, ułatwienie pracownikom identyfikacji z organizacją i wywołanie poczucia odpowiedzialności za jakość. Dzięki takiemu podejściu jakość i bezpieczeństwo w opiece medycznej przestają być pojęciami pustymi bez istotnego znaczenia.

Dr n. med. Grażyna Czarnecka jest dyrektorem medycznym Grupy EMC Szpitale

Nauka
Jak bardzo prawdopodobna jest śmierć na skutek uderzenia asteroidy w Ziemię? Nowe badanie
Nauka
Co tak naprawdę wydarzyło się niemal 13 tys. lat temu? Naukowcy zbadali kontrowersyjną teorię
Nauka
Dlaczego homo sapiens przetrwał, a neandertalczycy nie? Wyniki nowych badań
Nauka
Nowa metoda walki z kłusownictwem. Nosorożcom wstrzyknięto radioaktywne izotopy
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Patronat Rzeczpospolitej
Future Frombork Festival. Kosmiczne wizje naukowców i artystów
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama