W dyskusji o funkcjonowaniu służby zdrowia wraca bardzo ważny wątek jasnego i uczciwego wskazania, że w tym systemie najważniejszy jest pacjent i leczący go lekarz, pielęgniarka, kiedy pacjent trafia do przychodni czy szpitala. Powszechne jest dążenie do odejścia od „odhumanizowanych" sformułowań używanych na gruncie prawa: świadczeniodawca, świadczeniobiorca czy przedsiębiorstwo podmiotu leczniczego.
W tym kontekście warto zatem kontynuować również dyskusję w zakresie możliwości finansowania przez państwo usług opieki zdrowotnej. Nie od dziś zdajemy sobie sprawę, że nie ma kraju, który stać byłoby na wszystko. Również w zakresie zaopatrzenia pacjentów w leczenie i leki. Stąd konieczność tworzenia mechanizmów, które pozwalają na zabezpieczenie określonych zakresów usług przy zagwarantowaniu jak najlepszej ich jakości. Ta dyskusja staje się tym bardziej istotna, że dane dotyczące naszej dzietności i długości życia wprost wskazują, że podobnie jak inne kraje europejskie – jesteśmy krajem starzejącym się.