Rzeczpospolita: Utrzymali państwo pierwsze miejsce. Co sprawia, że od lat Centrum zwycięża w różnych rankingach?
Prof. Janusz Kowalewski, dyrektor Centrum Onkologii w Bydgoszczy: Te laury to konsekwencja tego, co zostało wpisane w naszą misję – jesteśmy dla pacjenta, a pacjent znajduje się w centrum naszej uwagi. I to pod każdym względem – medycznym, psychologicznym, także finansowym. To z myślą o nim podnosimy kwalifikacje i inwestujemy w najnowocześniejszy sprzęt, ale też dokładamy wszelkich starań, by czuł się u nas dobrze. W przypadku leczenia nowotworów złośliwych stosunkowo często ponosimy porażkę, co wynika z biologii nowotworu, wobec której świat wciąż jeszcze jest bezradny. Jednak naszym obowiązkiem jest zrobić wszystko, by próbować wygrać z chorobą. Lekarze, pacjenci i ich rodziny muszą mieć przekonanie, że niepowodzenie leczenia nie wynika z braku możliwości technicznych, opóźnień, przeoczeń czy braku właściwego zaangażowania, lecz biologii nowotworu. Jeśli ponosimy porażkę, musi ona wynikać z obiektywnych powodów, a nie z naszej niedoskonałości.
W 2002 r. bydgoskie Centrum Onkologii zdecydowało się na zakup pierwszego w Polsce aparatu PET-CT, chociaż badanie nie było refundowane przez NFZ, a niektórzy urzędnicy traktowali je jako przelotną modę. Nadal nie boją się państwo inwestycji w nowoczesność?
Nadal inwestujemy w najnowocześniejsze technologie. Na szczęście NFZ wychodzi naprzeciw potrzebom, które rutynowo są zaspokajane na świecie. W tym tygodniu analizowaliśmy plan budżetowy na przyszły rok i porównywaliśmy go z obecnym. W 2017 r. na sam tzw. duży sprzęt pozyskaliśmy środki w wysokości 25 mln zł, z czego 3 mln zł pochodzą ze środków własnych szpitala. Intensywnie pozyskujemy środki z Ministerstwa Zdrowia, Unii Europejskiej i Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych. Dostaliśmy dotację na zakup dwóch nowych akceleratorów do radioterapii, sprzętu do torakochirurgii, a także wyposażenie do Zakładu Genetyki i Onkologii Molekularnej, który pozwala na prowadzenie tzw. medycyny personalizowanej, czyli leczenia nowotworów złośliwych w oparciu o konkretny typ genetyczny tkanki guza. Prowadzone przez zakład typowanie genetyczne umożliwia dostosowanie leczenia do potrzeb konkretnego pacjenta, a jak pokazują badania, terapie celowane są skuteczniejsze niż te stosowane u każdego pacjenta rutynowo.
W Centrum jako jedynym ośrodku w Polsce można od kilku lat wykonać superczułe badanie PET/MR.