Ogólne zasady usprawiedliwiania nieobecności w pracy określa [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=35218B479A41D4B74071A2BBD524604C?id=73958]rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (DzU nr 60, poz. 281)[/link].

Zatrudniony ma obowiązek najpóźniej w drugim dniu nieobecności powiadomić przełożonego o przyczynach absencji i o tym, jak długo ona potrwa. Oczywiście każda firma szczegółowe zasady informowania o chorobach, zwolnieniach określa we własnym zakresie, np. w regulaminie pracy.

Jeżeli pracodawca nie ma obowiązku wydawania regulaminu, bo zatrudnia na etatach mniej niż 20 osób, to sposób usprawiedliwiania nieobecności w pracy określa w pisemnej informacji o podstawowych warunkach pracy. Informacja ta musi być przekazana każdemu nowo zatrudnianemu podczas zawierania umowy o pracę.

Odpowiednie usprawiedliwianie nieobecności jest obowiązkiem pracownika. Za jego naruszenie, za nieprzestrzeganie przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania absencji przełożony może udzielić pracownikowi upomnienia lub nagany. Oczywiście, jeżeli ktoś nie przychodzi do firmy i nie usprawiedliwia swojej nieobecności, musi się liczyć nawet z utratą pracy.