Stare długi według starych zasad

Do zobowiązań powstałych przed 20 stycznia 2005 r., zaciągniętych także przez tych małżonków, którzy potem rozwiedli się albo pozostają w separacji, stosuje się stare przepisy

Aktualizacja: 11.01.2010 06:13 Publikacja: 11.01.2010 05:01

Stare długi według starych zasad

Foto: www.sxc.hu

Do wskazanej daty obowiązywała zasada, że na czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu majątkiem wspólnym jednego z małżonków konieczna jest wyraźna zgoda drugiej strony. Brak zgody powodował nieważności umowy, a to oznacza, że należności z niej wynikające nie mogą być egzekwowane.

Przed 2005 r. nie było żadnego przepisu, który by definiował czynności zwykłego zarządu i przekraczające zakres zwykłego zarządu (w tej chwili w ogóle nie ma takiego podziału), choć ich rozróżnienie miało zasadnicze znaczenie nie tylko dla małżonków, ale przede wszystkim dla ich kontrahentów i wierzycieli. W praktyce, w razie sporu, decydował o tym sąd i w orzecznictwie sądowym należało szukać wskazówek pozwalających na „delimitację” tych dwóch rodzajów czynności. Takie rozróżnienie poszczególnych czynności często nastręczało duże problemy, stąd zmiana przepisów.

[srodtytul]Zwykły, czyli jaki[/srodtytul]

Tak więc do zakresu zwykłego zarządu zaliczało się tradycyjnie zwykłe czynności związane z codzienną bieżącą eksploatacją rzeczy i utrzymaniem ich w stanie niepogorszonym. Obejmuje on także zbywanie (sprzedaż) ruchomości niemających szczególnego znaczenia oraz kupno ruchomości i nieruchomości, jeżeli nie wiąże się to z uszczuplaniem majątku, a także zawieranie umów kontraktacji, kredytowych, jeżeli pozostają z działalnością gospodarczą prowadzoną przez małżonków. Przyjmowało się, że im wyższa aktywność gospodarcza małżonków i związany z tym stopień zamożności, tym szerszy powinien być im przypisany zakres czynności zwykłego zarządu. Dlatego, czy w praktyce decyzję co do jakiegoś dobra uznać za wchodzącą w zakres zwykłego zarządu tym majątkiem, czy go przekraczającą, istotny jest rozmiar i charakter majątku wspólnego, stosunek wysokości zobowiązania w stosunku do wartości majątku wspólnego, doniosłość czynności z punktu widzenia społeczno-gospodarczego interesu rodziny, wreszcie wzgląd na tzw. bezpieczeństwo obrotu.

Jeśli jednak umowa nie przekraczała czynności zwykłego zarządu, a wierzyciel jednego z nich mógł (i może nadal) ściągnąć swą należność z majątku wspólnego, bez względu na to, czy drugi z małżonków zgodził się na zaciągnięcie zobowiązania przez męża czy żonę, a nawet gdy w ogóle o tym nie wiedział. Często dowiadywał się o długu dopiero w momencie wszczęcia egzekucji.

Nadal więc, jeśli małżonkowie pozostają we wspólności ustawowej, wierzyciel jednego z nich może ściągnąć swą należność powstałą z umowy zawartej przed 20 stycznia 2005 r.

Także gdy chodzi o stare długi, majątek wspólny, dorobkowy jest dla wierzyciela niedostępny, tylko gdy należność dotyczy majątku odrębnego (zwanego teraz osobistym) małżonka albo powstała przed ślubem (przed powstaniem wspólności).

[srodtytul]Egzekucja z ograniczeniami[/srodtytul]

Do długów sprzed 20 stycznia 2005 r. odnoszą się też nadal przepisy pozwalające na wyłączenie lub ograniczenie komorniczej egzekucji z majątku wspólnego, które generalnie z tą datą przestały obowiązywać. Chodzi o art. 41 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w starym brzmieniu i zmieniony już art. 767[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=906021C3C4F8A71B08066CD633B6506B?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link].

Pierwszy z tych przepisów pozwala na zwrócenie się do sądu o ograniczenie lub wyłączenie przymusowego ściągania długu z majątku wspólnego , jeśli dług zaciągnął tylko jeden z małżonków, gdyby ze względu na charakter należności albo stopień przyczynienia się małżonka będącego dłużnikiem do powstania majątku wspólnego, egzekwowanie długu z majątku wspólnego byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Natomiast art. 767[sup]1[/sup] kodeksu postępowania cywilnego dotyczy sytuacji, gdy komornik na podstawie wyroku (tytułu wykonawczego) wydanego przeciwko jednemu tylko małżonkowi zajął już przedmioty należące do majątku wspólnego dłużnika i jego małżonka. Przepis ten upoważnia sąd, jeżeli małżonek dłużnika powoła się na przytoczony art. 41 § 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=DDAB7FCA02EB14A42A657A37334DE3BA?id=71706]kodeksu rodzinnego[/link], do orzeczenia o ograniczeniu lub wyłączeniu możliwości ściągnięcia długu przez wierzyciela z majątku wspólnego.

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/temat/416791.html]Zobacz cały poradnik[/link][/b][/ramka]

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr