Sezonowe wyprzedaże i obniżki cen spotykane są niemal w całej Europie i w wielu miejscach na świecie. I choć ich terminy mogą się nieznacznie różnić, to uprawnienia klientów są podobne.
Musi być wada
Mimo zatem, że płacimy w euro, a nie w złotych, możemy towar oddać. Przy czym, podobnie jak przy zakupach w Polsce, sprzedawca nie ma obowiązku przyjmowania zwrotów pełnowartościowego towaru i zwrotu gotówki lub wymiany na inny (w wielu jednak sklepach, głównie sieciowych, klienci taką możliwość mają, ale nie jest to regułą i powinniśmy zwracać na to uwagę, zanim jeszcze wydamy pieniądze, bo potem może być za późno).
Sprzedawca nie ma obowiązku przyjęcia towaru również wtedy, gdy ten wprawdzie ma wady, ale klient został o nich poinformowany.
W przypadku natomiast, gdy w zakupionym produkcie pojawią się wady, o których nikt nas nie informował i nie były widoczne, mamy prawo realizować przysługujące nam uprawnienia. Klient nie może się wtedy spotkać z odmową.
Z wadą będziemy mieli do czynienia, gdy zmienią się cechy towaru, których powodem jest np. użycie nieodpowiedniego bądź złej jakości materiału, błędnego rozwiązania technologicznego czy konstrukcyjnego. Za wadę nie będzie jednak uważana taka zmiana, która choć pojawi się w okresie gwarancyjnym, to jej powodem będzie m.in. naturalne zużycie produktu, niewłaściwe użytkowanie, niedostateczna pielęgnacja czy choćby – w przypadku butów – naturalne zmiany materiału, z którego zostały wyprodukowane. Za wadę nie uważa się również uszkodzeń spowodowanych przez użytkownika towaru lub osoby trzecie.