Peter Gabriel w Krakowie. Dużo refleksji i zabawa

W Krakowie Peter Gabriel zaczął „i/o The Tour”, pierwsze tournée od 2014 r.

Publikacja: 19.05.2023 03:00

Peter Gabriel wyda w tym roku nową płytę

Peter Gabriel wyda w tym roku nową płytę

Foto: Materiały Prasowe

Nie tylko polskich fanów frapowało to, dlaczego jedna z największych gwiazd, pierwszy wokalista Genesis, rozpoczyna tournée w Polsce.

– Myślę, że to prosta historia: chodziło o dostępność hali! – powiedział mi, nie upiększając sprawy, w krótkiej rozmowie. Rzecz w tym, że całą produkcję trzeba przetestować, repertuar wypróbować, a na to potrzeba więcej czasu niż na kolejny show.

Czytaj więcej

Kolejna pełnia księżyca z Peterem Gabrielem

Nie umniejsza to spektakularności krakowskiej prapremiery.

Młoda energia

– Kiedy decydujesz się ponownie wyruszyć w tournée, zawsze pojawia się mieszanka strachu i podniecenia – mówił wcześniej. – To, co sprawia mi przyjemność, to praca z moim zespołem. Mam niesamowitych muzyków. Myślę, że to najlepszy zespół, z jakim miałem przyjemność pracować, z wyjątkiem sytuacji, gdy łączyliśmy siły ze Stingiem.

Powrócił perkusista Manu Katché, są też David Rhodes i Tony Levin – od dawna stali członkowie zespołu Gabriela. Pojawiła się dwójka muzyków smyczkowych, niesamowita wiolonczelistka Ayanna Witter-Johnson, która gra też na klawiszach i pięknie śpiewa, a także Marina Moore (skrzypce i altówka). Na trąbce gra Josha Shpaka.

Materiały Prasowe/ York Tillyer

– Jestem już stary, ale pomaga mi tyle młodej energii wokół mnie – dodaje Gabriel. – Myślę, że kolory, których możemy teraz użyć, wszystkie trąbki i smyczki, oddają moje szczęście. Współpracowaliśmy też ze wspaniałymi artystami wizualnymi, z których część mogliście poznać przy okazji internetowej premiery moich nowych piosenek publikowanych przy pełni księżyca.

Repertuar koncertu jest kwestią kompromisu.

– Ludzie na ogół chcą słuchać tego, co znają, a artyści chcą raczej grać nowe rzeczy – tłumaczy wokalista. – Myślę więc, że istnieje coś w rodzaju handlu wymiennego, w którym musisz znieść wystarczająco dużo nowych numerów, aby usłyszeć stare. Tak przynajmniej zawsze było ze mną, ale myślę, że proponuję mocną partię piosenek. Nie wszystkie są szybkie, ale czuję, że gramy je z wielkim oddaniem.

Materiały Prasowe/ York Tillyer

Gabriel ponownie pracuje z wybitnym kanadyjskim scenografem i reżyserem Robertem Lepage’em, który przygotował wcześniej scenografię „Secret World Live”, „Growing Up Live”, przede wszystkim zaś „Downside Up Tour”. Polscy fani mieli okazję widzieć w Poznaniu tylko zubożoną wersję scenografii na stadionie, gdy wszędzie w Europie Gabriel występował na dwóch scenach. Jedna z nich, obrotówka, była podwieszona pod kopułą hali, co dawało niesamowity efekt: Gabriel śpiewał z głową do dołu, wirując ponad fanami.

– Robert jest niezwykłym wizjonerem, teatralnym i filmowym reżyserem. Tym, którzy nie znają jego twórczości, gorąco polecam się z nią zapoznać. Uwielbiam jego wyobraźnię – mówi Gabriel. – Jest też bardzo zabawny, czasami nawet bezczelny, więc fajnie się z nim pracuje. To, w czym jest naprawdę dobry, to opowiadanie historii, łączenie rzeczy razem, aby nadać całości jakiś sens. Pomógł nam skupić się na tym, jaką historię chcemy opowiedzieć i w jaki sposób zamierzamy ją pokazać. W niektórych piosenkach pojawiają się pomysły związane z ekologią. Czuję, że straciliśmy poczucie, skąd pochodzimy, zapomnieliśmy o naturze, choć jest wokół nas. To właśnie jeden z motywów koncertu.

Materiały Prasowe/ York Tillyer

Kiedy miałem w zeszłym roku okazję rozmawiać z Robertem Lepage’em, wspominał, że spotkanie z Gabrielem było zaskakującą przygodą.

Nowa płyta

– Jeszcze jako nastolatek byłem fanem Genesis i uwielbiałem ich barokowy sceniczny przepych. Nie spodziewałem się, że będziemy kiedyś współpracować – mówił. – Kiedy stałem się jednak wziętym teatralnym scenografem i reżyserem, pracowałem w Londynie w The National Theatre. Siedziałem w garderobie, gdy ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłem. Przede mną stał Peter Gabriel. Role się odwróciły: powiedział, że jest moim fanem, i poprosił o współpracę.

W październiku ukazała się płyta „Here It Is: A Tribute to Leonard Cohen”, na której Gabriel wykonał tytułową i finałową kompozycję. Teraz fani czekają na nową autorską płytę artysty. Data jej premiery, pomimo publikacji kilku singli, jest owiana tajemnicą. Gabriel mówi tak:

– Myślę, że jesteśmy w punkcie kryzysu egzystencjalnego – nie tylko klimatycznego, ale także związanego ze sztuczną inteligencją. Jestem wielkim zwolennikiem technologii, ale musimy wiedzieć, czego od niej oczekujemy i dokąd może nas zaprowadzić. Poza tym mam teraz 73 lata i po prostu się starzeję. Dlatego próbuję uprościć moje życie. Wybieram towarzystwo tylko tych, których cenię. Robię to, co jest najważniejsze. W pewnym sensie chodzi o więcej refleksji, ale myślę, że wciąż jest w tym, co robię, sporo dobrej zabawy.

Materiały Prasowe/ York Tillyer

Materiały Prasowe/ York Tillyer

Materiały Prasowe/ York Tillyer

Nie tylko polskich fanów frapowało to, dlaczego jedna z największych gwiazd, pierwszy wokalista Genesis, rozpoczyna tournée w Polsce.

– Myślę, że to prosta historia: chodziło o dostępność hali! – powiedział mi, nie upiększając sprawy, w krótkiej rozmowie. Rzecz w tym, że całą produkcję trzeba przetestować, repertuar wypróbować, a na to potrzeba więcej czasu niż na kolejny show.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Muzyka popularna
Setki teorii przed premierą płyty Beyoncé, nowej królowej rodeo
Muzyka popularna
Madonna zaprasza na darmowy show na plaży Copacabana w Rio de Janeiro
fonografia
Vito Bambino obraził się na branżę i używa Fryderyków w toalecie
Muzyka popularna
Fryderyki: Lech Janerka z pięcioma statuetkami
Muzyka popularna
Fryderyk Festiwal 2024. Vito Bambino z rekordem nominacji do Fryderyków