Reklama

Bard imprezowego nihilizmu śrubuje kolejne rekordy

The Weeknd, kanadyjska supergwiazda, wygrywa drugi rok z rzędu Global Digital Singles Award.

Publikacja: 05.03.2022 20:47

The Weeknd

The Weeknd

Foto: EPA/CJ GUNTHER

Piosenka „Save Your Tears” odnotowała ponad dwa biliony odsłuchów i w zestawieniu największych przebojów roku 2021 jest na pierwszym miejscu. Na siódmej pozycji znalazł się kolejny utwór Weeknda „Blinding Lights”, czyli poprzedni zwycięzca notowania.

Szturm The Weeknda na listy przebojów jest imponujący. Album, z którego pochodzą wyżej wymienione blockbustery, czyli „After Hours” ujrzał światło dzienne w marcu 2020 r., jeszcze w początkowych miesiącach pandemii.

Kreacja Jokera z poharataną twarzą, szlajającego się na rauszu po pustych ulicach Las Vegas w teledysku superprzeboju „Blinding Lights”, stała się memicznym symbolem odreagowywania na niefortunne wydarzenia 2020 r., a mroczne synthpopowe brzmienia rodem z parkietów lat 80-tych - były z pewnością soundtrackiem wielu nielegalnych zgromadzeń. Z kolei „Save Your Tears”, który doczekał się remiksu z udziałem Ariany Grande zdominował listy przebojów minionego roku.

Micheal Jackson XXI w. nie zamierzał zwalniać. Po udanym występie na zeszłorocznym Superbowl, fani dostawali coraz więcej sygnałów o zbliżającym się następcy „After Hours”.

Pojawiły się również pierwsze single, a kolejny album „Dawn FM” ukazał się w pierwszym tygodniu tego roku.

Reklama
Reklama

Ostatnio subskrybenci Amazon Prime doczekali się audiowizualnej oprawy albumu w formie teledysko-koncertu. Performance został zarejestrowany 2 londyńskiej arenie O2.

Głównym motywem oprawy wizualnej albumu jest projekcja postarzałego The Weeknda, którego w ferworze hedonistycznej balangi spotyka młody gwiazdor, tracący zmysły i ślepnący od świateł dyskotekowej kuli.

Stetryczała wersja kanadyjskiego wykonawcy ma przestrzec jego samego przed skutkami fatalistycznej postawy życiowej. Wizerunek imprezującego dekadanta z brakiem sukcesów w miłości – ubrany w radiową narrację Jima Carreya, wzbogacony przez rapowane zwrotki Tylera the Creatora i Lil Wayne’a – został gorąco przyjęty przez krytyków i uznany za najbardziej spójne, dopracowane dzieło w dyskografii gwiazdy światowego popu.

W powstawaniu melancholijnych, tanecznych kompozycji uczestniczyło szerokie i zacne grono topowych producentów - takich jak Swedish House Mafia, Max Martin czy Calvin Harris, a całe brzmienie miało szeroką paletę inspiracji w francuskim transie, modnym obecnie synthowym funku i disco w stylu Donny Summer.

Pozostaje czekać na ogłoszenie europejskiej odnogi trasy światowej. Co prawda, The Weeknd odwołał tegoroczny występ w Krakowie, jednak śledząc jego ruchy można się domyślać, że wróci tu z podwojoną mocą, a być może potrojoną, gdyż chodzą pogłoski, że Kanadyjczyk szykuje kolejny album, który miałby być domknięciem mrocznej, ambitnej trylogii.

Muzyka popularna
The Cure, Nick Cave i David Byrne na Open’erze’26
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Muzyka popularna
Ozzy Osbourne potępia zza grobu marihuanę i wspomina jak zjadł głowę nietoperza
Muzyka popularna
Erykah Badu, królowa neo-soulu zaśpiewa w Gdyni dwa razy
Muzyka popularna
Ace Frehley, współzałożyciel Kiss, który „robił dym na scenie", nie żyje
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Muzyka popularna
Grzegorz Turnau: Unikam roli kustosza własnego muzeum
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama