Dania wypowiada wojnę „wiecznym chemikaliom” w ubraniach. „To będzie korzystne”

W odpowiedzi na apele naukowców władze Danii postanowiły wziąć się za PFAS, czyli tzw. „wieczne chemikalia” – niebezpieczne dla środowiska i zdrowia człowieka substancje znajdujące się między innymi w odzieży czy obuwiu.

Publikacja: 08.05.2024 04:35

„Wieczne chemikalia” to związki chemiczne, które ze względu na powszechność stosowania oraz powolną

„Wieczne chemikalia” to związki chemiczne, które ze względu na powszechność stosowania oraz powolną degradację w środowisku mogą znajdować się w organizmach ludzi i zwierząt. Mają one szkodliwy wpływ na zdrowie.

Foto: Lionello DelPiccolo Unsplash

Naukowcy od dłuższego czasu apelują, by zakazać produkcji, stosowania i wprowadzania do obrotu związków perfluoroalkilowych (PFAS), czyli tzw. „wiecznych chemikaliów”.

Podczas gdy substancje te szeroko wykorzystywane są między innymi w materiałach mających kontakt z żywnością czy w odzieży, mogą mieć one niezwykle szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi oraz zwierząt.

Na prośby ekspertów nie jest obojętna Dania – władze kraju zapowiedziały bowiem, że już niebawem zacznie obowiązywać zakaz wykorzystywania związków perfluoroalkilowych w niektórych produktach. 

Dania wprowadzi zakaz stosowania „wiecznych chemikaliów” w odzieży i obuwiu 

Jak informuje portal ecotextile.com, władze Danii planują wprowadzić zakaz sprzedaży odzieży, obuwia i produktów hydroizolacyjnych zawierających PFAS. „Wieczne chemikalia”, czyli substancje per- i polifluoroalkilowe, to związki chemiczne, które ze względu na powszechność stosowania oraz powolną degradację w środowisku mogą znajdować się w organizmach ludzi i zwierząt. Kumulować się one mogą w glebie i wodach powierzchniowych oraz przenikać do żywności czy wody pitnej. Mają one szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi oraz zwierząt. 

Czytaj więcej

Pierwszy kraj na świecie zakazuje „wiecznych chemikaliów” w kosmetykach

Duńskie Ministerstwo Środowiska poinformowało, że proponowany zakaz zacznie obowiązywać prawdopodobnie od 1 lipca 2026 roku. Jak zaznaczono, rząd chce „zapewnić przedsiębiorstwom okres przejściowy, zanim dostosują się one do nowych zasad”. 

Swoje plany władze Danii argumentują tym, że towary takie jak odzież i obuwie są jednym z największych źródeł „wiecznych chemikaliów”. „Musimy przejąć inicjatywę w pracach nad ograniczeniem stosowania PFAS. Krajowy zakaz będzie korzystny dla naszego zdrowia i środowiska w Danii” – zaznaczył tamtejszy minister środowiska, Magnus Heunicke. „Krajowy zakaz importu i sprzedaży odzieży, obuwia i impregnatów zawierających PFAS jest ważnym krokiem na drodze do ograniczenia emisji i będzie miało to realny wpływ na środowisko naturalne. Co więcej, wysyłamy mocny sygnał reszcie świata, że musimy stopniowo wycofywać te substancje, tam gdzie tylko to możliwe” – dodał. 

Rząd Danii w komunikacie medialnym podkreślił również, że eksperci wskazują, iż na rynku dostępne są niezawierające PFAS alternatywy, które stosować można w produkcji odzieży, obuwia i środków hydroizolacyjnych. „Inaczej jest w przypadku odzieży specjalistycznej i ochronnej, w przypadku której obowiązują specjalne wymagania dotyczące bezpieczeństwa i funkcjonalności” – zauważył Magnus Heunicke. 

Jeśli Dania faktycznie wprowadzi zakaz stosowania PFAS w odzieży, obuwiu i produktach hydroizolacyjnych, dołączy do grona czterech innych krajów Unii Europejskiej, które popierają takie rozwiązanie – Niemiec, Holandii, Norwegii i Szwecji. Sama Unia Europejska także ma zamiar podjąć podobne działania – krajowy zakaz w Danii ma obowiązywać jednak jeszcze przed tym, zanim nowe przepisy wejdą w życie w krajach Wspólnoty. 

W lutym 2024 roku Nowa Zelandia stała się pierwszym krajem na świecie, który zdecydował o wprowadzeniu zakazu stosowania tzw. „wiecznych chemikaliów” w produktach kosmetycznych. Spodziewa się, że Dania wprowadzenie zakazu PFAS w odzieży, obuwiu i produktach hydroizolacyjnych oficjalnie ogłosi 1 lipca 2025 roku. Rząd duński proponuje przyznanie firmom rocznego okresu przejściowego – tak, by zakaz zaczął obowiązywać od 1 lipca 2026 roku.

Czytaj więcej

„Wieczne chemikalia” wykryto w alpejskich kurortach. To zasługa turystów

PFAS: czym są „wieczne chemikalia”?

PFAS, czyli tzw. „wieczne chemikalia”, stosowane są od lat 50. XX wieku – przede wszystkim do wytwarzania powłok fluoropolimerowych i produktów odpornych na wysokie temperatury, tłuszcz oraz wodę. Związki te kumulować się mogą w glebie i wodach powierzchniowych, ale także w organizmach żywych. Mogą też przenikać do żywności czy wody pitnej. 

„Wieczne chemikalia” znaleźć można między innymi w opakowaniach do przechowywania żywności, w farbach, klejach, izolacjach przewodów elektrycznych, detergentach czy nieprzywierających powłokach – na przykład na patelniach czy garnkach – a także w materiałach ognioodpornych i tkaninach wodoodpornych. Znajdują się one jednak również w odzieży. Choć, jeśli chodzi o produkcję ubrań, to w wielu przypadkach istnieją dla nich alternatywy, to największy problem dotyczy tekstyliów specjalistycznych. Póki co – zdaniem ekspertów – nie mogą one bowiem obejść się bez PFAS. Wykorzystuje się je na przykład do produkcji kombinezonów strażackich, kamizelek kuloodpornych dla policji, tekstyliów antywirusowych w medycynie, membran do produkcji wodoru czy wysoce skutecznych filtrów środowiskowych. Nawet jeśli są wykorzystywane, muszą jednak spełniać najwyższe – prawnie wymagane – standardy bezpieczeństwa i wydajności oraz być – zgodnie z surowymi wymogami dotyczącymi ochrony środowiska i bezpieczeństwa – produkowane w Europie. 

Substancje PFAS nierzadko znajdują się także w kosmetykach – najczęściej w produktach, takich jak lakiery do paznokci, kremy do golenia, podkłady, szminki czy tusze do rzęs. Zastosowanie PFAS w tych produktach sprawia, że są one wodoodporne i wydłuża się ich okres przydatności do użycia.

Mimo że „wieczne chemikalia” są bardzo skuteczne, to wiele badań naukowych wykazało, że narażenie na niektóre z nich może mieć niezwykle zły wpływ na zdrowie ludzi oraz zwierząt. Wysokie stężenia części PFAS mogą zwiększać ryzyko różnych chorób. Związki te uszkadzają wątrobę oraz powodują choroby tarczycy. Częstą konsekwencją jest także rozwój chorób nowotworowych. PFAS zaburzają też gospodarkę hormonalną, podwyższają poziom cholesterolu, a także sprzyjają otyłości oraz cukrzycy. Przez PFAS notuje się również zmniejszoną płodność u kobiet, niską masę urodzeniową noworodków i zaburzenia rozwoju dzieci.

„Wieczne chemikalia” szkodliwe są dla człowieka, ale i dla planety – ich trwałość sprawia, że trudno ulegają rozkładowi w środowisku, co wiąże się z tym, że mogą pozostawać w glebie, wodzie i organizmach przez długi czas. A to zwiększa ryzyko ich akumulacji i negatywnego wpływu na ekosystemy. Substancje te mogą też negatywnie wpływać na rośliny, zwierzęta i mikroorganizmy w ekosystemie, zakłócając ich funkcje fizjologiczne i ekologiczne.

W styczniu 2024 roku PFAS zostały znalezione między innymi w kurtkach i ubraniach sportowych w kilkunastu krajach Europy, Ameryki, Azji i Afryki. Prawie połowa zbadanych próbek zawierała te niebezpieczne związki chemiczne, a najczęściej była to niezwykle toksyczna – zakazana m.in. w Unii Europejskiej substancja PFOA.

Naukowcy od dłuższego czasu apelują, by zakazać produkcji, stosowania i wprowadzania do obrotu związków perfluoroalkilowych (PFAS), czyli tzw. „wiecznych chemikaliów”.

Podczas gdy substancje te szeroko wykorzystywane są między innymi w materiałach mających kontakt z żywnością czy w odzieży, mogą mieć one niezwykle szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi oraz zwierząt.

Pozostało 95% artykułu
Moda
Victoria’s Secret wraca z pokazami „aniołków”. Koniec kryzysu słynnej marki?
Moda
Drżeli przed nimi giganci. Słynna marka trafi na sprzedaż? Koniec dobrej passy
Moda
Kraj, który się uzależnił od fast fashion. Kupują 2 razy więcej niż średnia w UE
Moda
Najbogatszy człowiek świata sprzedaje słynny dom mody? Stał się za mało luksusowy
Moda
Roszady na liście najbardziej pożądanych marek luksusowych. Dominacja Włochów