Brytyjska gwiazda w wywiadzie dla programu Sunday Today w telewizji NBC wypowiedziała się na temat ujawnianych ostatnio lawinowo przypadków molestowania seksualnego w Hollywood.

Mirren ujawniła, że ona sama nie miała takich doświadczeń w Hollywood, ale zapewne tylko dlatego, że gdy się tam po raz pierwszy pojawiła, była "za stara" jak na hollywodzkie standardy. - Przyjechałem do Hollywood w wieku 30 lat - powiedziała. - Byłam już dla nich za stara.

Niemiłe wspomnienia ma jednak z czasów, gdy była początkującą aktorką na Wyspach - Gdy byłam młodsza, między 16 a 25 rokiem życia, byłam często napastowana. To były czasy, kiedy przynajmniej raz w tygodniu można było się natknąć na obnażającego się mężczyznę. - Byli wszędzie - dodała - w metrze, pociągach, w autobusie, mijali cię na ulicy. To było obleśne. Bo przecież to nie jest tak, że idziesz i na widok penisa myślisz sobie: "O mój Boże, to najwspanialsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem". Jest dokładnie odwrotnie. I to jest horror.

 

Mirren niedawno zdobyła nominację do Złotego Globu za rolę w nowym filmie "The Leisure Seeker", w którym występuje razem z Donaldem Sutherlandem.