Polyslash zaczynał od zatrudnienia kilku osób, teraz jest ich około dwudziestu. Aby dywersyfikować źródła przychodów, spółka zamierza rozwijać się w dwóch kierunkach.
– Chcemy być zarówno producentem gier, jak i wydawcą. Do tej pory nasze produkcje były wydawane przez zewnętrzne podmioty. Chcemy być jednak samowystarczalni, dlatego najnowsze gry wydamy we własnym zakresie. Ponadto planujemy wydawać gry innych studiów – zapowiada prezes studia Dawid Ciślak.
W 2016 r. spółka wypuściła na rynek grę „Phantaruk", a trzy lata później „We. The Revolution". Począwszy od 2020 r., zamierza co roku wydawać przynajmniej jedną grę. Tworzy gry przede wszystkim na komputery PC, ale poszerza ofertę.
– Porty (modyfikacja gry na inne urządzenia – red.) powstających zarówno „Mech Mechanic Simulator", jak i „Tribe: Primitve Builder" na inne platformy niż PC zamierzamy wykonać we własnym zakresie. Przyglądamy się również platformom mobilnym. Niedawno podpisaliśmy umowę z firmą PlayWay na przygotowanie wersji mobilnej jednego z tytułów – mówi prezes.
Szacuje się, że w Polsce działa około 400 podmiotów zajmujących się grami. Wartość krajowego rynku przekroczyła znacząco 2 mld zł. To jednak tylko kropla w globalnym oceanie, szacowanym aktualnie na około 160 mld dol.