Według deklaracji Sebastiana Barylskiego, szefa projektu BluPill (tak roboczo nazywa się usługa) i szefa Entellico, usługa będzie czymś w rodzaju internetowej porównywarki cen na sterydach, choć ej twórca woli nazywać ją roboczo "optymalizatorem cen".
– Po zalogowaniu się użytkownika i podaniu przez niego kilku podstawowych danych system będzie porównywał jego profil użycia usług komórkowych, ilość zużywanych minut, etc. z wysokością miesięcznych wydatków. Automat zarekomenduje alternatywne taryfy tego samego lub innych operatorów, gwarantujące tę samą lub podobną ilość usług za znacznie mniejsze pieniądze – wyjaśnia Barylski. Według zapowiedzi Entellico, optymalizacja bazująca na porównaniu wszystkich istniejących na rynku ofert i ich kombinacji pozwala osiągać około 50 proc. oszczędności nawet osobom, które miesięcznie wydają na telefon komórkowy sumy rzędu 50 – 70 zł.
Entellico jest firmą prywatną, a rozwój usługi, nad którą pracowano od dwóch lat, finansowali prywatni inwestorzy indywidualni. – Staramy się uniknąć zaangażowania funduszy venture capital – mówi Sebastian Barylski. Spółka nie zdradza szczegółów swojego biznesplanu. Wiadomo jednak, że usługa optymalizacji, która zostanie udostępniona za tydzień, docelowo będzie płatna. Entellico odmówiło odpowiedzi na pytania o zakładaną liczbę użytkowników, poziom przychodów czy moment finansowego zbilansowania się przedsięwzięcia.
Firma liczy na poruszenie wśród operatorów komórkowych.
– Jeśli klienci zaczną optymalizować swoje wydatki i zmniejszą je nawet o kilkanaście procent, uwolnią w ten sposób pieniądze. Operatorzy albo je stracą, albo będą musieli je zagospodarować, oferując nowe, dodatkowe pakiety, atrakcyjne na tyle, że przekonają klientów do pozostawienia oszczędności w telekomie - powiedział Krzysztof Opolski, profesor ekonomii z Uniwersytetu Warszawskiego.