Pokochaliśmy zakupy w sieci. Idą złote czasy dla e-sklepów

Koniunktura na rynku e-commerce w Polsce nigdy nie była jeszcze tak dobra jak dzisiaj. Internetowi sprzedawcy zwiększyli przychody i liczą na dalsze wzrosty.

Publikacja: 10.07.2014 05:00

Pokochaliśmy zakupy w sieci. Idą złote czasy dla e-sklepów

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Ryszard Waniek

Aż 63 proc. e-sklepów zwiększyło w ciągu roku wartość sprzedaży internetowej – wynika z najnowszego raportu „Co nakręca eCommerce", badającego kondycję e-handlu w okresie od maja 2013 r. do maja 2014 r. Klimat w branży jest wyjątkowo sprzyjający. Polacy bowiem coraz chętniej, zamiast iść z siatką do sklepu, zasiadają przed monitorem komputera.

35 mld zł z e-handlu

– Dziś e-commerce rozwija się w tempie znacząco szybszym niż reszta gospodarki. Jestem przekonany, że e-handel może stać się jej kołem zamachowym. Wystarczy przyjrzeć się wzrostowi obrotów rynku – w 2012 r. było to około 25 mld zł, w 2013 – 30 mld zł, zaś w bieżącym szacujemy, że wartość rynku przekroczy 35 mld zł – wyjaśnia „Rz" Michał Berezowski, partner zarządzający firmy Cube Research, która wspólnie z Shoper.pl przygotowała raport.

Według różnych szacunków wartość sprzedaży online stanowi od 4 do 5 proc. wartości całej sprzedaży w Polsce. Prognozy wskazują, że w roku 2020 udział ten może osiągnąć już poziom 9–10 proc. Część bardziej optymistycznych ekspertów mówi nawet o 15 proc. – Interesujące jest to, że wzrost przeżywa niemal cały rynek, niezależnie od branży – tłumaczy Berezowski.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy Polacy najchętniej kupowali w internecie ubrania, książki i multimedia. Z danych IRCenter.com wynika, że w kwietniu tego roku wybierało je 38 proc. e-klientów. Powodzeniem cieszyły się też kosmetyki, które kupiło 18 proc. z nich.

Potrzebne inwestycje

Z danych Cube Research wynika, że wzrost liczby klientów odnotowało aż 60 proc. sklepów internetowych. Np. sklep Oponeo.pl w ciągu roku zanotował 30-proc. wzrost zamówień. Koniunktura jest na tyle sprzyjająca, że przedstawiciele e-handlu tryskają optymizmem. Dwie trzecie właścicieli e-sklepów spodziewa się, że ten rok przyniesie dalsze wzrosty sprzedaży. Analitycy nie mają wątpliwości, że najbliższe kilka lat będzie dla rynku e-commerce okresem żniw. Sprzedawcy online muszą jednak przygotować się do wyzwań. – Rynek jako całość będzie rósł nadal w tempie dwucyfrowym. Jest to związane z rosnącą liczbą podmiotów na nim działających. Jednak z punktu widzenia właścicieli większości sklepów wzrost ich biznesów nie będzie już tak dynamiczny – twierdzi partner zarządzający Cube Research. Jak dodaje, właściciele sklepów działających w sieci będą musieli skupić się na rozwoju swoich biznesów i ostro walczyć o lojalność dotychczasowych klientów. – Same proste wojny cenowe, które jeszcze dwa lata temu dominowały na rynku, już nie wystarczą – przekonuje. Wielu handlowców zdaje się zauważać ten trend. Z badań wynika, że aż 82 proc. z nich chce tylko w ciągu tego roku zainwestować w rozwój działalności. Raport „Co nakręca eCommerce" wskazuje, że e-handlowcy sfinansują to głównie z własnych środków. 34 proc. zamierza posiłkować się kredytami i pożyczkami, z kolei 18 proc. chce sięgnąć m.in. po dotacje unijne. 16 proc. sklepów internetowych liczy, że uda się im pozyskać inwestora, który rzuci groszem na dalszą ekspansję.

Z internetu do „realu"

Choć dynamicznie przybywa kupujących w sieci, to analitycy przekonują, że tradycyjne sklepy nie są wcale skazane na wyginięcie, pod warunkiem iż również one otworzą swoje internetowe serwisy. – Coraz więcej firm zauważa potrzebę posiadania kanału sprzedaży online. Dotyczy to zarówno małych firm, jak i dużych podmiotów gospodarczych. Uruchomienie dodatkowego kanału sprzedaży wpisane jest w plan wielu firm w najbliższych miesiącach – przekonuje Tomasz Tybon, dyrektor sprzedaży w Shoper.pl.

Paradoksalnie rozwój e-handlu będzie też sprzyjał powstawaniu nowych sklepów w tradycyjnym formacie. Swoje stacjonarne placówki będą bowiem otwierać firmy działające do tej pory tylko w sieci. Zjawisko ekspansji e-sklepów w „świecie realnym" już dziś jest zresztą widoczne. Przykładem może być Merlin.pl, jeden z największych polskich sklepów internetowych, który w zeszłym roku został kupiony za 51,3 mln zł przez spółkę Czerwona Torebka.

Merlin.pl postawił na budowę sieci stacjonarnych salonów sprzedaży. Dziś ma ich około 100, ale pod koniec roku ich liczba może przekroczyć nawet 400 punktów.

—Michał Duszczyk

Aż 63 proc. e-sklepów zwiększyło w ciągu roku wartość sprzedaży internetowej – wynika z najnowszego raportu „Co nakręca eCommerce", badającego kondycję e-handlu w okresie od maja 2013 r. do maja 2014 r. Klimat w branży jest wyjątkowo sprzyjający. Polacy bowiem coraz chętniej, zamiast iść z siatką do sklepu, zasiadają przed monitorem komputera.

35 mld zł z e-handlu

Pozostało 91% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie