Finansowanie społecznościowe za pośrednictwem internetu różnego rodzaju projektów i przedsięwzięć, czyli tzw. crowdfunding, to na świecie rozwinięty i świetnie prosperujący sektor. To właśnie dzięki pieniądzom internautów udało się m.in. stworzyć tzw. inteligentny zegarek Pebble, który zapoczątkował globalną rewolucję w postaci technologii ubieralnych.
Dziś każdy szanujący się producent IT ma już w swoim portfolio smartwatcha. O fenomenie internetowych zbiórek może świadczyć fakt, że na najpopularniejszym portalu crowdfundingowym, czyli amerykańskim Kickstarerze, padają rekordy pod względem wpłacanych kwot. Projekt gry wideo „Star Citizen" zebrał 89 mln dol., trzykołowy motor Elio dostał 21 mln dol., a autorów przenośnej lodówki, wyposażonej w złącze USB, moduł Bluetooth, głośnik i ładowarkę obsypano 13 mln dol.
Wsparcie dla kultury
W Polsce crowdfunding dopiero raczkuje, więc i wpłacane przez internautów kwoty są zdecydowanie mniejsze. Nasze zbiórki online wypracowały sobie również inny charakter. Jakub Sobczak, założyciel serwisu PolakPotrafi.pl, wskazuje, że na Kickstarterze i innych największych zagranicznych serwisach tego typu dominują projekty technologiczne. – U nas stawia się przede wszystkim na przedsięwzięcia kulturalne, wydawnicze. Crowdfunding uwypukla lokalne specjalizacje, a jak wskazuje praktyka – Polacy wspierają projekty z nutą społeczną, produkcję gier planszowych, a przede wszystkim muzykę – wylicza Jakub Sobczak.
W Polsce właśnie taka kulturalna twarz crowdfundingu to Kraków. – Dzięki finansowaniu społecznościowemu szansę na realizację ma wiele inicjatyw, które inaczej nie otrzymałyby niezbędnych środków – twierdzi menedżer PolakPotrafi.
Przykładów sukcesów społecznościowej e-zbiórki w regionie Małopolski jest mnóstwo. Wystarczy wymienić choćby akcję e-finansowania prac renowacyjnych płaskorzeźby jelonka na Rynku Podgórskim, remont neonu na dworcu PKP Zakopane czy akcję kibiców Wisły Kraków, którzy na wsparcie swojego klubu zebrali około 300 tys. zł. Sukcesem zakończył się nawet projekt zbierania pieniędzy na podróż kajakiem przez Atlantyk. Jak tłumaczy Jakub Sobczak, dominują jednak projekty kulturalne. – Wiele osób prosi za pośrednictwem portali crowdfundingowych o wsparcie finansowe planów związanych z nakręceniem filmu, zorganizowaniem koncertu bądź wystawy, przygotowaniem przedstawienia, uruchomieniem galerii, nagraniem płyty czy książki w formie e-booka – wylicza i dodaje, że zalety finansowania społecznościowego doceniły m.in. takie krakowskie projekty, jak: Kocia Kawiarnia, ufundowana przez blisko 1,5 tys. sympatyków, Teatr Barakah, zlokalizowany na Kazimierzu, czy wokalista Michał Łanuszka (zebrał środki na nagranie płyty z piosenkami Leonarda Cohena w polskim wykonaniu). Ale podobnych sukcesów można wyliczyć znacznie więcej. Np. uliczna kapela Kraków Street Band na nagranie płyty zebrała prawie dwa razy więcej pieniędzy, niż wnioskowała (dostali około 21 tys. zł). Tak samo jak inicjatorzy uruchomienia kawiarni Sezony Bistro, której dochód ma być przekazywany na Centrum Profilaktyki i Edukacji Społecznej Parasol.