Zdaniem Witolda Grabosia z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, po uruchomieniu w Polsce naziemnej telewizji cyfrowej w docelowej formie nawet 1 mln klientów płatnej telewizji może z niej zrezygnować.
KRRiT nie podała, ilu ofert spodziewa się w ogłoszonym w ostatnich dniach grudnia konkursie na uzupełnienie oferty jednego z pakietów tej usługi. – Nie wiemy, kto się zgłosi, ale wiemy, jakie kanały są dziś dostępne na rynku. Wśród stacji, na jakie rozpisany jest konkurs, znajduje się np. kanał filmowy. Niewykluczone, że np. zgłosi się tu ze swoją ofertą kanał Kino Polska – mówił Jan Dworak, przewodniczący KRRiT.
KRRiT do 25 lutego oczekuje zgłoszeń od nadawców stacji o profilu społeczno-religijnym, filmowym, edukacyjno-poznawczym i dla dzieci w wieku 4–12 lat. Właściciele Kina Polska nie potwierdzają, że kanał wystartuje w konkursie. – Przyglądamy się temu procesowi, ale na razie nie podjęliśmy w tej sprawie żadnej decyzji – mówi tylko Piotr Reisch, prezes Kino Polska TV. Zainteresowanie konkursem deklarowała też m.in. TVP, która zapowiadała zgłoszenie kanału dziecięcego.
Przewodniczący KRRiT zauważył też, że kanały TVP będą się znajdować w pakiecie naziemnej telewizji cyfrowej do kwietnia 2014 roku (potem z niego znikną i zastąpią je nowe kanały telewizyjne, wybrane w konkursie). Będzie więc jeszcze wystarczająco dużo czasu, by w razie, gdyby zgłoszona z rynku oferta była niezadowalająca, rozpisać konkurs jeszcze raz.
Część nadawców narzeka na wysokie koszty nadawania naziemnych kanałów cyfrowych, które właściwie uniemożliwiają start w ramach tej usługi zupełnie nowym graczom. Jak szacuje KRRiT, same roczne stałe koszty nadawania takiego kanału to ok. 10 mln zł. Do tego dochodzą koszty programowe.