W 2006 r. na 201 mln internautów 53 proc. kupowało też w ten sposób różnego rodzaju towary. Jednak w ślad za wzrostem liczby internautów do 238 mln w 2010 r. aż 61 proc. z nich będzie robiło zakupy w wirtualnych sklepach – prognozuje amerykańska firma badawcza Jupiter Research.

Obydwa wskaźniki w kolejnych latach stabilnie rosną, jednak w przypadku liczby kupujących w sieci tempo wzrostu jest dwukrotnie szybsze – porównując 2010 r. z 2004 r., średnie tempo wzrostu w skali roku wynosi 9 proc., podczas gdy liczba internautów przyrasta średnio o 4,8 proc. rocznie. Odsetek konsumentów dokonujących zakupów przez Internet bardzo się różni w poszczególnych krajach. W przypadku Wielkiej Brytanii czy państw skandynawskich już znacznie przekracza 50 proc. użytkowników Internetu, podczas gdy po drugiej stronie kontynentu, we Włoszech czy Hiszpanii, oscyluje wokół poziomu 30 proc.

Według prognoz ekspertów z Jupiter Research w 2010 r. w Grecji już 45 proc. korzystających z Internetu będzie też w ten sposób robiło zakupy, podczas gdy w Szwecji aż 68 proc.

Pod tym względem najdojrzalszy jest rynek amerykański. Już w 2005 r. dwie trzecie tamtejszych internautów kupowało w sieci, podczas gdy w Europie wskaźnik wynosił wówczas 50 proc. Jednak już w 2010 r. zakupy będzie w ten sposób robiło 145 mln Europejczyków.