Problemy BlackBerry mają głębszy wymiar

Groźby zakazu używania BlackBerry w Indiach i Arabii Saudyjskiej, to część szerszego problemu dostępu do szyfrowanych treści

Aktualizacja: 16.08.2010 12:11 Publikacja: 16.08.2010 12:07

Kontrowersje wokół smartfonów BlackBerry pozornie ograniczone są do kilku krajów muzułmańskich. Jednak problem coraz łatwiejszego dostępu podmiotów trzecich do szyfrowanych transmisji dotyczy wszystkich, bez względu na lokalizację, użytkowników internetu mobilnego pragnących chronić swoją prywatność.

Kanadyjski producent smartfonów BlackBerry, standardowej słuchawki w jaką wyposażani są pracownicy większości korporacji na świecie, ma coraz więcej kłopotów. Po Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Arabii Saudyjskiej wprowadzeniem zakazu usługi BlackBerry, czyli szyfrowanej komunikacji e-mail w trybie push między urządzeniami, zagroziły Indie. Zarzuty znów dotyczą sposobu przesyłu danych między telefonami, który dla większości klientów Research In Motion, producenta telefonów, jest jedną z największych zalet urządzeń. Komunikacja między urządzeniami, nawet jeśli odbywa się między abonentami w tym samym kraju, zawsze przetwarzana jest przez serwery RIM znajdujące się Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Bezpieczeństwo sprawiało np. że BlackBerry, wyposażone w dodatkowe mechanizmy szyfrujące, zostało podstawowym telefonem np. polskich dyplomatów rozsianych po całym świecie.

[srodtytul]Koniec "eksterytorialności" przesyłu danych[/srodtytul]

W Indiach, podobnie jak wcześniej w krajach Zatoki Perskiej, RIM zdecydowało się na pełną współpracę z lokalnymi władzami, które domagają się zlikwidowania “eksterytorialności” usługi BlackBerry i chcą zyskać możliwość monitorowania transmisji. Oficjalne powody to ochrona przed terroryzmem oraz zabezpieczenie przez łamaniem praw obowiązujących w krajach muzułmańskich. Nieoficjalnie wiadomo, że dużą część komunikacji między 100 tys. użytkowników BlackBerry z Zjednoczonych Emiratach Arabskich stanowią zakazane przez prawo materiały pornograficzne. W ZEA oraz Arabii Saudyjskiej RIM zdecydowało się na uruchomienie lokalnych serwerów, do których dostęp będą miały lokalne władze. Podobne rozwiązanie zostanie zastosowane w Indiach.

[srodtytul]Szyfrowane transmisje mniej bezpieczne?[/srodtytul]

Kompromis RIM z władzami to najwyraźniejszy przykład widocznego w sieci trendu, polegającego na coraz mniejszym zaufaniu i bezpieczeństwie transmisji szyfrowanych, szczególnie ważnych - ze względu na niewielką ochronę przez złośliwym oprogramowaniem - w internecie mobilnym. Electronic Frontier Foundation, organizacja broniąca praw obywatelskich w sieci, alarmuje, że witryny szyfrowane, te do niedawna najbezpieczniejsze zakątki internetu (np. witryny bankowe), są coraz bardziej narażone na ataki cyberprzestępców.

- Problemem są certyfikaty bezpieczeństwa dla witryn klasycznych i mobilnych. Ilość podmiotów je wydających jest już tak duża, że coraz trudniej ufać w ich rekomendacje - twierdzi Peter Eckersley z EFF. Prawo do nadawania witrynom internetowym certyfikatów rozpoznawanych przez najpopularniejsze desktopowe przeglądarki, takie jak Mozilla Firefox, Google Chrome czy Microsoft Internet Explorer ma dziś około 650 organizacji. Jednym z powodów tego zjawiska jest delegowanie przez m.in, wydawców przeglądarek spraw związanych z wydawaniem sieciowych certyfikatów na firmy trzecie, głónie operatorów telekomunikacyjnych i dostawców internetu.

[srodtytul]Operatorzy zajmują się certyfikatami[/srodtytul]

Jak twierdzi EFF takie firmy mogą działać w interesie nie bezpieczeństwa abonentów, ale służyć władzom lub cyberprzestępcom. Przykładem ma być Etisalat, operator komórkowy z Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Firma, która przyznaje certyfikaty witrynom internetowym w ubiegłym roku według EFF Etisalat wprowadziła do telefonów około 100 tys. swoich abonentów, użytkowników telefonów BlackBerry, fragmenty tzw. złośliwego oprogramowania monitorującego zaszyfrowane transmisje pomiędzy telefonami BlackBerry. RIM później usunął je, udostępniając użytkownikom aktualizację oprogramowania telefonów. Eitlsat zajął się internetowymi certyfikatami bezpieczeństwa na zlecenie amerykańskiego operatora komórkowego Verizon. EFF wystosowała do firmy list otwarty, domagając się cofnięcia autoryzacji dla arabskiego operatora. Zarówno Verizon jak i Etisalat oficjalnie nie zareagowały.

Kontrowersyjną politykę udostępniania praw do certyfikatów bezpieczeństwa prowadzi także [b]Mozilla Foundation[/b], producent Firefoxa, najpopularniejszej desktopowej przeglądarki w Polsce. Mozilla pracuje właśnie nad mobilną wersją popularnego programu. W ubiegłym roku organizacja udzieliła autoryzacji w sprawie nadawania certyfikatu organizacji pochodzącej z Chin.

- Rozpowszechnienie uprawnień dotyczących certyfikatów to narastający problem. Nie ma jeszcze powodów, by zaprzestać używania np. banków online, ale trzeba zająć się tą kwestią, zanim problem będzie poważniejszy - napisał w oświadczeniu Stephen Schulze, jeden z dyrektorów Center for Information Technology Policy na amerykańskim Uniwersytecie Princeton.

Kontrowersje wokół smartfonów BlackBerry pozornie ograniczone są do kilku krajów muzułmańskich. Jednak problem coraz łatwiejszego dostępu podmiotów trzecich do szyfrowanych transmisji dotyczy wszystkich, bez względu na lokalizację, użytkowników internetu mobilnego pragnących chronić swoją prywatność.

Kanadyjski producent smartfonów BlackBerry, standardowej słuchawki w jaką wyposażani są pracownicy większości korporacji na świecie, ma coraz więcej kłopotów. Po Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Arabii Saudyjskiej wprowadzeniem zakazu usługi BlackBerry, czyli szyfrowanej komunikacji e-mail w trybie push między urządzeniami, zagroziły Indie. Zarzuty znów dotyczą sposobu przesyłu danych między telefonami, który dla większości klientów Research In Motion, producenta telefonów, jest jedną z największych zalet urządzeń. Komunikacja między urządzeniami, nawet jeśli odbywa się między abonentami w tym samym kraju, zawsze przetwarzana jest przez serwery RIM znajdujące się Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Bezpieczeństwo sprawiało np. że BlackBerry, wyposażone w dodatkowe mechanizmy szyfrujące, zostało podstawowym telefonem np. polskich dyplomatów rozsianych po całym świecie.

Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie