System operacyjny Google: kolejne rozczarowanie

Alternatywa dla Windows, która miała pojawić się w tym roku, będzie opóźniona. W połowie 2011 r. system Google może być już rynkowi niepotrzebny.

Publikacja: 08.12.2010 12:12

System operacyjny Google: kolejne rozczarowanie

Foto: Flickr

Internetowy gigant od połowy ubiegłego roku zapowiada premierę Chrome OS, czyli własnego komputerowego systemu operacyjnego, który miałby stanowić alternatywę m.in. dla Microsoft Windows. Premiera systemu została jednak przełożona o co najmniej pół roku, a kolejna wielka prezentacja tego produktu opierała się wyłącznie na zapowiedziach. – Być może Google przegapiło już najlepszy moment na premierę systemu operacyjnego – uważa część obserwatorów rynku.

Chrome OS ma być systemem operacyjnym opartym o przeglądarkę internetową o tej samej nazwie. Jest ona dostępna na rynku już ponad dwa lata i w tym czasie zyskała już ponad 120 mln użytkowników na całym świecie. Już w połowie 2009 r. Google zapowiedziało, że skoro przeglądarka i dostęp do sieci to dziś najważniejsze funkcje większości komputerów, to właśnie na Chrome będzie opierał się system operacyjny. Koncepcja zakłada, że wszystkie dane użytkownika Chrome OS – zdjęcia, dokumenty, etc. – znajdują się w sieci (na serwerach Google), a system jest tylko prostym terminalem pozwalającym na podłączenie się do niej. Dzięki temu komputery nie musiałyby być wyposażane pojemne twarde dyski (co oznacza niższą cenę), a kradzież czy zgubienie laptopa nie oznaczałaby utraty jakichkolwiek danych.

[link=http://www.rp.pl/artykul/331334.html]Tę koncepcję ogłoszono w lipcu 2009 r.[/link] Pewnym rozczarowaniem było, że rynkowa premiera Chrome OS miała nastąpić w drugiej połowie 2010 r. Prace nad systemem jednak trwały, a autor tego artykułu już wiele miesięcy temu miał okazję zobaczyć testową wersję Chrome OS w akcji w polskim biurze Google. Wczoraj wieczorem czasu polskiego Sundar Pinchai, wiceprezes Google odpowiedzialny za rozwój produktów zapowiedział, że system będzie miał premierę w połowie 2011 r. Powodem opóźnień mają być wciąż wykrywane błędy w systemie, oraz potrzeba jego dostosowania do pracy na komputerach różnych producentów (produkcję laptopów z Chrome OS zapowiedziały Acer i Samsung).

Zapowiedź Google, w przeciwieństwie do pierwszych informacji o pracach nad Chrome OS sprzed półtora roku, została skwitowana przez branżę wzruszeniem ramion. Uwagę rynków pochłaniają bowiem dziś komputery typu tablet, a nie netbooki, na które głównie przeznaczony jest Chrome OS. Miniaturowe i tanie laptopy sprzedają się już słabiej niż półtora roku temu. W sierpniu sprzedaż tego typu maszyn w USA zmniejszyła się w porównaniu z sierpniem 2009 r. o 4 proc. – wyliczyła firma badawcza NPD. – Powodem spadków było przede wszystkim pojawienie się tabletu iPad, który kanibalizował sprzedaż pecetów – powiedział Brian Dunn, szef giganta handlu elektroniką, sieci BestBuy. Za iPadem Apple podążyły inne firmy, w tym Google. Firma dostosowała swój komórkowy system Android do potrzeb tabletów. Pod kontrolą Androida pracuje m.in. najnowszy tablet Galaxy Tab Samsunga. Gdzie w tej układance jest miejsce dla Chrome OS – nie wiadomo.

Pierwszy odnotowany spadek sprzedaży netbooków jest tym bardziej bolesny, że kilkanaście miesięcy wcześniej, w pierwszym kwartale 2009 r. sprzedaż takich urządzeń rosła (według firmy IDC) w ujęciu rocznym o 872 proc.! W pierwszym kwartale 2010 r. ten współczynnik wyhamował jednak do 33 proc.

- Wydaje się, że Google zaczyna tracić wyczucie. Być może firma rozwija się zbyt szeroko, pracuje nad zbyt dużą ilością projektów jednocześnie. Widać wyraźnie, że Dolinie Krzemowej Google traci swój czynnik „cool”, nie jest już postrzegane jako innowacyjne, pełne energii miejsce do pracy – skomentował dla „Rz” Don McCullough, wiceprezes działu IP & broadband networks w amerykańskim oddziale Ericssona, od kilkunastu lat mieszkaniec Doliny Krzemowej.

Internetowy gigant od połowy ubiegłego roku zapowiada premierę Chrome OS, czyli własnego komputerowego systemu operacyjnego, który miałby stanowić alternatywę m.in. dla Microsoft Windows. Premiera systemu została jednak przełożona o co najmniej pół roku, a kolejna wielka prezentacja tego produktu opierała się wyłącznie na zapowiedziach. – Być może Google przegapiło już najlepszy moment na premierę systemu operacyjnego – uważa część obserwatorów rynku.

Chrome OS ma być systemem operacyjnym opartym o przeglądarkę internetową o tej samej nazwie. Jest ona dostępna na rynku już ponad dwa lata i w tym czasie zyskała już ponad 120 mln użytkowników na całym świecie. Już w połowie 2009 r. Google zapowiedziało, że skoro przeglądarka i dostęp do sieci to dziś najważniejsze funkcje większości komputerów, to właśnie na Chrome będzie opierał się system operacyjny. Koncepcja zakłada, że wszystkie dane użytkownika Chrome OS – zdjęcia, dokumenty, etc. – znajdują się w sieci (na serwerach Google), a system jest tylko prostym terminalem pozwalającym na podłączenie się do niej. Dzięki temu komputery nie musiałyby być wyposażane pojemne twarde dyski (co oznacza niższą cenę), a kradzież czy zgubienie laptopa nie oznaczałaby utraty jakichkolwiek danych.

Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie