Oferty turystyczne, głównie weekendowe, to dla serwisów zakupów grupowych jedna z głównych kategorii sprzedaży. Choć kupujący powinni się liczyć z wieloma utrudnieniami, np. ograniczonym czasem na skorzystanie z oferty, to zainteresowanie jest coraz większe. Powód to ceny, niższe nawet o 50 czy 70 proc. od wyjściowych. Nawet kosztem ewentualnych problemów chętnych na korzystanie z takich promocji nie brakuje. Jednak prawdziwa batalia o klientów z biurami podróży rozegra się o wyjazdy wakacyjne.
Musi być tanio
Serwis Gruper, wicelider tego rynku, podał, że w okresie grudzień 2011 – luty 2012 r. sprzedał oferty turystyczne warte 6 mln zł. – Na zimowy urlop wyjechało około 40 tys. osób – podaje serwis. Rok wcześniej w takim samym czasie kupujących było ponad 11 tys., wydali w serwisie 2 mln zł.
Inne serwisy potwierdzają, że zainteresowanie ofertą turystyczna jest coraz większe. MyDeal tylko na początku marca sprzedał kupony na wyjazdy za ponad 600 tys. zł. Największym zainteresowaniem cieszyła się wycieczka na Sycylię wraz z przelotem, z ceną obniżoną o 50 proc. Do tej pory kupiło ją ponad 200 osób. – Użytkownicy są zainteresowani zarówno wyjazdami na narty na koniec sezonu, jak i ofertami wakacyjnymi czy wycieczkami na majowy weekend – mówi Adam Kaliszewski, rzecznik MyDeal. pl.
Z kolei Citeam podaje, że oferty turystyczne stanowią zależnie od miesiąca 7 – 12 proc. jego oferty. – Wypoczynek za pół ceny to przemyślana strategia renomowanych hoteli i obiektów wypoczynkowych – mówi Marta Krauze, dyrektor zarządzający Citeam. pl. – Wiele hoteli, których oferty wystawiamy, rezygnuje z innych form reklamy, bo dotarcie do klienta za pośrednictwem zakupów grupowych po prostu bardziej im się opłaca – dodaje.
Sieć kontra biura
Branża przyznaje, że jeśli chodzi o typowe oferty turystyczne, to na razie duże biura podróży wciąż bardzo sceptycznie podchodzą do współpracy z serwisami zakupów grupowych. Jednak w przypadku mniejszych firm jest to po prostu kolejny kanał dotarcia do klientów, dlatego chętnych do wystawiania ofert nie brakuje.