Reklama
Rozwiń

Batalia o Wirtualną Polskę wkracza w kolejną fazę

W czwartek minął termin składania ofert na jeden z największych polskich portali. Chętnych mogło być niewielu.

Aktualizacja: 21.06.2013 08:03 Publikacja: 21.06.2013 00:05

Batalia o Wirtualną Polskę wkracza w kolejną fazę

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Telekomunikacji Polskiej może być ciężko uzyskać za Wirtualną Polskę oczekiwane 500 mln zł – zgodnie uważają specjaliści związani z branżą internetową. Zwracają uwagę, że Wirtualna Polska jest pod względem oglądalności dopiero drugim po Onet.pl graczem na rynku portali ogólnotematycznych. Ponadto ten segment Internetu już kilka lat temu przestał rosnąć. Coraz więcej do powiedzenia mają na nim za to zagraniczne serwisy, jak Google czy Facebook.

Przedstawiciele TP, co nie powinno dziwić, nie chcą w żaden sposób komentować transakcji, do której przygotowują się od kilku miesięcy. W czwartek minął termin, w którym podmioty zainteresowane zakupem Wirtualnej Polski mogły składać swoje oferty.

Propozycje zakupu portalu zostały rozesłane do kilkudziesięciu funduszy i inwestorów branżowych,w tym zagranicznych. Większość z nich nie podjęła nawet tematu. Część wyraziła wstępne zainteresowanie. Niektórzy, jak Cyfrowy Polsat, już kilka miesięcy temu jednoznacznie wypowiadali się, że nie są zainteresowani inwestycją przy cenie oczekiwanej przez sprzedającego. W opublikowanym w marcu oświadczeniu spółka sygnalizowała, że mogłaby podjąć rozmowy, gdyby portal był wyceniany na nie więcej niż 250 mln zł.

Wśród potencjalnych inwestorów, którzy mogli złożyć oferty, wymieniani byli m.in. O2, który nie ukrywa, że szuka wzmocnienia. W tym przypadku problemem byłoby jednak zapewnienie środków. Serwis musiałby korzystać ze wsparcia inwestorów finansowych. Z tego grona najczęściej wśród kandydatów do zakupu Wirtualnej Polski byli wymieniani Innowa czy Penta Investments. Wiadomo, że z dokumentami o Wirtualnej Polsce zapoznawał się też MCI Management. Ciekawostką jest, że fundusz prawie 10 lat temu już raz próbował kupić, przy wsparciu Marka Borzestowskiego (jeden z założycieli portalu), internetową spółkę. W rozmowach o przyszłości Wirtualnej Polski padała też nazwa rosyjskiego Mail.ru.

Nasi rozmówcy zwracają uwagę, że Wirtualna Polska jest ostatnim z dużych portali ogólnotematycznych, który nie należy do inwestora związanego z branżą medialną. Właścicielem Onet.pl jest grupa Axel Springer, która za 75-proc. pakiet udziałów zapłaciła Grupie TVN w 2011 r. aż 960 mln zł. Interia.pl należy od 2008 r. do grupy Bauer. Właścicielem Gazety.pl jest Agora.

Reklama
Reklama

Telekomunikacja Polska pozbywa się Wirtualnej Polski, bo szuka oszczędności. Do cięć zmusza ją kurczący się rynek telekomunikacyjny. Decyzja o zbyciu portalu zapadła na przełomie 2012 i 2013 r. Ewentualna finalizacja transakcji, z uwagi na jej wielkość i złożoność, jest mało prawdopodobna w perspektywie kilku miesięcy. Bardziej realny jest dopiero przyszły rok.

Telekomunikacji Polskiej może być ciężko uzyskać za Wirtualną Polskę oczekiwane 500 mln zł – zgodnie uważają specjaliści związani z branżą internetową. Zwracają uwagę, że Wirtualna Polska jest pod względem oglądalności dopiero drugim po Onet.pl graczem na rynku portali ogólnotematycznych. Ponadto ten segment Internetu już kilka lat temu przestał rosnąć. Coraz więcej do powiedzenia mają na nim za to zagraniczne serwisy, jak Google czy Facebook.

Przedstawiciele TP, co nie powinno dziwić, nie chcą w żaden sposób komentować transakcji, do której przygotowują się od kilku miesięcy. W czwartek minął termin, w którym podmioty zainteresowane zakupem Wirtualnej Polski mogły składać swoje oferty.

Reklama
Media
Magda Jethon: Radio Nowy Świat powstało z marzenia, a dziś to stabilna firma
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama